ANIOŁ STRÓŻ POLSKI

W górę serca! Mamy Anioła Stróża Polski


Kazanie wygłoszone w Sanktuarium Św. Michała Archanioła w Miejscu Piastowym 28.09.2008.         przez księdza Piotra Prusakiewicza podczas Mszy Świętej na Zakończenie Roku Św. Michała Archanioła.
/ za "Któż jak Bóg" z nr.6/2008/



 Trzeba mieć mocną głowę i szeroko otwarte serce, by pojąć ogrom wydarzeń, w jakich tego przedpołudnia przychodzi nam uczestniczyć. Zakończenie Roku Św. Michała Archanioła, wieczyste śluby zakonne, zawierzenie Księciu Niebieskiemu Zgromadzeń michalickich i poświęcenie figury pomnika Anioła Stróża Polski. Na dobrą sprawę to nie trzeba by było mówić dziś kazania. Bo te piękne ceremonie, to co czuje serce, i widzą   oczy duszy, to jedno wielkie kazanie. Kazanie o tym, że warto poświecić życie  Panu Bogu poprzez złożenie mu ślubów aż do śmierci; że w człowieku istnieje potrzeba bezpieczeństwa i oparcia, wiec dobrze zawierzyć się najmocniejszemu w świecie duchów, i schronić się pod Jego tarczą i skrzydłami, że czasami trzeba takich specjalnych 365 dni, by przejąć się tym, co upowszechniało, odkryć skarb zakopany - anioła. Pomniki stawia się zwycięzcom. Nawet jeśli zostali pokonani, to wygrali w inny sposób. 24 godziny temu tej figury jeszcze tu nie było. Pojawiła się znienacka, jak duchy anielskie na kartach  Biblii.  Ale zawiedzie się ten, kto pomyśli, że miał miejsce spektakularny cud, że przynieśli ją aniołowie, tak jak domek Matki  Bożej z Nazaretu do Loerto. Wybudowali i ufundowali ją ludzie; bogatsi i biedniejsi, znani z nazwiska i anonimowi. Przesyłali pieniądze, kwestowali, organizowali aukcje i loterie. Często mimo niskich pensji czy emerytur poprzez oszczędne życie dzielili się wdowim groszem aby na figurę starczyło. Tak bardzo chcieli by tu w miejscu Piastowym stanął pierwszy w historii pomnik Anioła Stróża Polski. Wybudowała go Polska, dlatego przedstawiciele różnych zakątków Polski są tu dziś obecni. Jest Małopolska - Kraków i Wielkopolska - Rawicz, zachód - Gorzów i wschód - Świdnik, północ - Gdańsk i południe - Krynica, centrum - Warszawa i miejscowości przygraniczne - Przemyśl.                   
   A wszystko zaczęło się 158 lat temu właśnie w Przemyślu, gdy 3 V między 5 a 7 rano na jednej z ulic pojawił się tajemniczy młodzieniec. Wyglądał tak młodo, jak św. Michał z góry Gargano, ale ubrany był inaczej - na biało, w bardzo prostą wiejską sukmanę. Przedstawił się jako Anioł Stróż Polski. Widziało go wielu, m. in. Józef Dąbrowski i być może ks. Br. Markiewicz, choć z pokory nigdy o tym nie wspomniał. Ale czy czasami nie była to fatamorgana?


    Szukam potwierdzenia w Piśmie Świętym i bez szkła powiększającego znajduję wzmianki o aniołach, których dobry Bóg zsyła na pomoc nie tylko poszczególnym osobom, ale i całym narodom. Wszak po to istnieje chór księstw. Biblia przedstawia  św. Michała Archanioła jako stróża i opiekuna narodu wybranego. Prorok Daniel wspomina o Aniele Stróżu Królestwa Persji i Grecji, a dzieciom w Fatimie objawia się anioł ze słowami: Jestem Aniołem Portugalii i trafia do liturgicznego kalendarza w obchodzonym corocznie wspomnieniu. Z pomocą spieszy mi także brewiarz, bo w hymnie z Nieszporów na 2 X odnajduję słowa:


 O czujny aniele Stróżu tego kraju  Przybądź tu spiesznie  Przed duszy chorobą i odwracaj  od nich      Wszelaką groźbę zamętu                                                                                                                                                
   Asfaltowa drogo w Miejscu Piastowym, gdybyś mogła dziś przemówić, zapewne wyraziłabyś swoje zdziwienie, że nieopodal Ciebie stanęła ta niezwykła figura - Anioła Stróża Polski. Jakże uderzająco brzmią w tej scenerii słowa Księgi Wyjścia: Oto ja posyłam mojego anioła przed Tobą, aby Cię strzegł w czasie twej drogi (Wj 23,20). Twojej drogi - Polsko, Ojczyzno moja. Oto Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, aby ich ocalić (Ps 34,7).  
                                                                                                                                                         
   Sługa Boży Jan Paweł II pisał: "Ojczyzna, kiedy myślę - wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, gdy myślę Ojczyzna - by ją zamknąć w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia (Myśląc Ojczyzna). Ojczyzna to skarb, a skarbu trzeba strzec. Zatem Pan Bóg daje Anioła Stróża.

   Pewnie nieraz będziemy stawać pod tą figurą, odczytywać jej treść i przesłanie. Pochylona postać anioła z zatroskanym obliczem, skrzydła wznoszące się do lotu - wzywające, by dążyć do tego, co w górze. I Polska przedstawiona jako żywa osoba - kobieta. Wszak Polska to ziemia, to matka, która ma serce, a jak ono bije  można usłyszeć na Jasnej Górze, mawiał papież Polak. W ręku miecz, ale opuszczony, by nie być agresorem, ale czuwać, trzymany nie za rękojeść, lecz za ostrze, bo często w historii byliśmy ranieni. W drugiej dłoni tarcza z piastowskim godłem i ta tajemnicza wymiana spojrzeń między aniołem, a narodem, powierzonym jego opiece.
                                                                                                                                                         
   Nie byłoby Miejsca Piastowego,Michalitek i Michalitów, Rycerzy i Czcicieli, gdyby nie tamto tajemnicze  spotkanie, o którym błogosławiony Bronisław  stwierdził: "to, co wydarzyło się 3 maja w Przemyślu, zdecydowało o moim powołaniu kapłańskim i o jego kierunku". Już wtedy ów posłaniec z nieba wiedział o tym, co nastąpiło po 45 latach - męża Bożego, który z ogromnym poświeceniem
służył Bogu i opuszczonym dzieciom na Podkarpackiej ziemi. Wówczas nie ujawnił jego nazwiska. Dziś już je znamy, brzmi Markiewicz i poprzedza  je ważny przymiotnik - błogosławiony.
             
   Figura stanęła i będzie stała. Niech przypomina wypowiedziane przez anioła i jeszcze niespełnione do końca proroctwo: "Wy, Polacy, przez ucisk oczyszczeni, poniesiecie ratunek innym narodom i ludom. Bóg wyleje na was wielkie dary i łaski. Najwyżej zaś Pan Bóg was wyniesie, kiedy dacie światu wielkiego papieża. Ufajcie przeto w Panu, bo dobry jest, miłosierny i nieskończenie sprawiedliwy". Czyż te słowa nie korespondują  z wyznaniem Pana Jezusa "Polskę szczególnie umiłowałem" (Dz 1732), umieszczonym w Dzienniczku św. Faustyny, a pisanym z asystencją, wynoszonego w tej właśnie godzinie na ołtarze w Białymstoku, ks. Michała Sopoćki?



 Są na planecie Ziemia różne pomniki i figury:  większe i mniejsze, z brązu i z kamienia; takie, które się podobają i mniej udane. Bywają też takie, które płaczą i to krwawymi łzami.  Figura jest jak okno - otwiera na inny świat, wzywa do modlitwy, do troski, do patriotyzmu. Jan Paweł II pisał: "Patriotyzm oznacza umiłowanie tego co ojczyste: Umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego obrazu ojczystego. Gdy dokoła mówią językami, dźwięczy pośród nich jeden: nasz własny. Zagłębia się myśl pokoleń i ziemię naszą opływa, i staje się dachem domu, w którym jesteśmy razem. Ogarnięci na co dzień pięknem własnej mowy, nie czujemy goryczy, chociaż na rynkach świata nie kupują naszej myśli, z powodu drożyzny słów" (Myśląc Ojczyzna).

    Figurę można postawić  i podziwiać, robić zdjęcia, zapalać świece ale chodzi o coś więcej, o cześć Anioła Stróża Polski. Dlatego św. Michał Archanioł Z Sanktuarium wskazuje na swego brata anioła - Stróża Polski i wraz z nim wzywa do bezkrwawego boju. Mobilizuje do strzeżenia Polski w sobie. Bo Polska jest najpierw we mnie, w tobie. Polska to nie jakiś sztuczny twór, Polska to ludzie, którzy ją stanowią. Ojczyzna to serce, to część naszego serca. Front walki o Chrystusa przebiega przez sumienie, serce każdego człowieka. Ale potem wybiega poza ciasne ramy i sięga dalej, obejmując różne sfery życia społecznego. Tam też rozgrywa się bój o Boga, i każdy z nas posiada w niej swój udział. Pisał bł. Bronisław Markiewicz "Polacy, Bóg żąda od was bojowania cichego, pokornego i znojnego na każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom waszych dusz. Żąda od was walki w duchu Chrystusowym i w duchu jego świętych, abyście, każdy na swoim stanowisku, wiedli przede wszystkim na każdy dzień bój bezkrwawy".
                                                                                                                                                       
   Ogłaszam z tej ambony wobec aniołów i ludzi, ogłaszam wieść dla całego narodu - w górę serca, Polacy, macie Anioła Stróża, który woła z tej figury: Polsko, nie zasypiaj, Polsko, czuwaj, Polsko,bądź wierna. Pomogę ci wytrwać i będę Cię strzec.

    Błagamy dziś razem:  Aniele Stróżu Polski - broń naszej wiary, bądź przewodnikiem i patronem, oddalaj zasadzki szatana, doprowadź wszystkie pokolenia Polaków do zbawienia.Amen
     




  Przepiękna homilia wygłoszona przez michalitę ks. Piotra  Prusakiewicza  w dniu poświęcenia pomnika Anioła Stróża Polski w Miejscu piastowym k/Krosna w dniu 28 września 2008 roku. Poświęcenia dokonał ówczesny Przełożony Generalny Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła O. Kazimierz Radzik.

   Zakładając ten blog w informacji o mnie napisałam, że pomnik ten powstał z mojej inicjatywy. Czytając ten artykuł każdy mógłby zwątpić w prawdziwość tej informacji bo... ani słowa o mnie. Zresztą, nie uważam siebie za najważniejszą tu osobę pomimo faktu powołania przeze mnie do życia Komitetu Budowy Pomnika Anioła Stróża Polski nad którym Patronat objęli Księża Michalici /za co jestem im bardzo wdzięczna/. Współpracowała ze mną mała grupka ludzi. Przez kilka ładnych lat zbieraliśmy pieniądze, borykając się z różnymi problemami. To nie byli anonimowi ludzie, bo każdy miał swoje imię i nazwisko; każdy poświęcał swój wolny czas, zapał, energię i nierzadko pieniądze. W tej przepięknej homilii pod którą podpisał się ksiądz Prusakiewicz,  uwidaczniając się również na zdjęciu - ani słowa o Komitecie, a ludziach, którzy w nim działali; ani jednego słowa podziękowania. A ja leżałam w szpitalu, gdy odbywała się uroczystość poświęcenia pomnika i cieszyłam się, że dzięki mojej chorobie - tam w Miejscu Piastowym reprezentował mnie wiceprzewodniczący Komitetu - Michał Ostrowski; bo bez jego pomocy nie dałabym sobie  ze wszystkim rady. Wiem, że nie oczekuje on podziękowań ani chwały; cieszył się tak jak ja, że pomnik stanął, ale to nie cała Polska poświęcała swój czas i energię, choć dużo Polaków starało się wspomóc budowę pomnika przekazując na niego choć "przysłowiową złotówkę". Gdy moi znajomi czytali ten artykuł w roku 2008 zadziwieni byli tym faktem znając moje zaangażowanie i działalność, że w homilii kapłan nie wspomniał o tym ani jednym słowem. W oczach tych wszystkich, którzy mnie nie znają mogą uważać mnie za oszustkę, że przypisuję sobie zasługi, których nie jestem autorką. Nie tylko z tego powodu cierpiałam; także we wszelkich informacjach jakie istnieją w internecie na temat powstania Ruchu Apostolskiego Rycerstwa Świętego Michała Archanioła istnieje informacja że założycielem tego Ruchu, który dotąd prowadzony jest przez Zgromadzenie Księży Michalitów obecnie przez księdza Piotra Prusakiewicza  - wcześniej przez księdza Mariana Polaka CSMA - nigdzie żadnej wzmianki o mnie jako o współzałożycielce tego Ruchu nie było. I chyba nadal w przestrzeni publicznej ta dezinformacja funkcjonuje.



 Może wielu osobom nie będzie się podobało to, że o tym piszę; ale chyba nikt mi nie zaprzeczy, że każda homilia, każda książka, artykuł czy dzieło ma nie tylko swoją historię, ale też swojego twórcę, swojego autora, pod którym ktoś się podpisuje.
   Na dwudziestolecie powstania Rycerstwa Świętego Michała Archanioła, była uroczystość w Miejscu Piastowych, i... zostali odznaczeni niektórzy "zasłużeni" jego członkowie. Mnie jako współzałożycielki tego Ruchu nawet na tę uroczystość nie zaproszono. To boli, najbardziej, że ktoś może uważać mnie  za kłamcę i oszustkę, a na to w żadnym wypadku zgodzić się nie mogę.  
   Jestem osobą zupełnie samotną, niebawem mogę odejść z tego świata i gdy nie upomniałabym się o prawdę - nigdy nikt by jej nie poznał. Chodzi mi tylko o dobre imię i o prawdę, bo nigdy nie miałam inklinacji na bycie świętą i nie uzurpuję sobie prawa by Kościół poprzez Zgromadzenie, któremu tyle lat służyłam wynosił mnie na ołtarze. Wielu jest w niebie bezimiennych świętych, którzy zostali "schowani", by nikt się o nich nie dowiedział z różnych zresztą powodów i nie zawsze uczciwych. Niejednokrotnie bowiem słyszałam od niektórych kapłanów, że, "Kościół ma już wystarczającą ilość świętych."

  Z tego miejsca pragnę podziękować Księdzu Marianowi Polakowi CSMA, że zdobył się na opublikowanie artykułu zawierającego uczciwe i rzetelne informacje ( nr 3/2016) na temat powstania Rycerstwa Świętego Michała Archanioła wymieniając moje nazwisko jako współzałożycieli jak i inicjatorki budowy pomnika Anioła Stróża Polski. Może innym razem  opiszę historię jak doszło do postawienia pomnika Anioła Stróża Polski, bo każde dzieło jak już wspomniałam ma swoją historię i jego początki, które bywają ciekawe i każdy ma prawo je znać; a póki co jest ono dotąd przemilczane.
Zofia Sobieraj

moja perła









________________________________________________________________


Pod skrzydłami Anioła Polski


 Obecność Anioła Polski - Opiekuna naszej Ojczyzny w szczególny sposób wpisana została w świadomość błogosławionego księdza Bronisława Markiewicza i wszystkich Członków założonych przez niego Zgromadzeń Michalickich (Zgromadzenia Księży i Sióstr pod wezwaniem Św. Michała Archanioła; tzw.: Księża Michalici i Siostry Michalitki) poprzez ukazanie się Józefowi Dąbrowskiemu, który był kolegą gimnazjalnym błogosławionego księdza Bronisława Markiewicza - Anioła Polski przepowiadającego przyszłe losy naszej Ojczyzny.
   W wielu Kościołach prowadzonych przez Księży Michalitów spotkać można w witrażach postać Anioła Polski.

Witraż z Aniołem Polski w Pawlikowicach k/Wieliczki; w jednej z Parafii Michalickich

 Jednak do wzrostu świadomości istnienia Anioła, któremu zlecona została przez Boga opieka nad naszą Ojczyzną niewątpliwie przyczyniło się wydanie drukiem przez Wydawnictwo Michalineum "Nabożeństwa do Anioła Stróża Polski" autorstwa Ks. Mariana Polaka CSMA  i Zofii Sobieraj, którego pierwsze wydanie ukazało się już w 1994 roku.
Wielu Polaków, którym na sercu leżało dobro naszej Ojczyzny zaczęło sięgać po te modlitwy, by poprzez wstawiennictwo Anioła Polski wypraszać potrzebne łaski dla naszej Ojczyzny.


 Następnym krokiem w rozwoju kultu Anioła polski stało się poświęcenie pomnika Anioła Stróża Polski, który stanął w Miejscu Piastowym k/Krosna przy Zgromadzeniu Księży Michalitów.

Jest to pierwszy w Polsce pomnik Anioła Polski, którego uroczystego poświęcenia dokonał 28 września 2008 roku ówczesny Przełożony Generalny Zgromadzenia - O.Kazimierz Radzik.Ostatnimi czasy do rozwoju kultu i oddawania czci Aniołowi Stróżowi Polski przyczyniły się objawienia Anioła Polski udzielane tak zwanemu: Adamowi - Człowiekowi rozpowszechniane przez katolicki "Nasz Dziennik" (nie wypowiadam się na temat prawdziwości tych objawień, o co mnie wiele osób prosi. Ocena i ostateczny osąd co do ich prawdziwości leży w gestii Władz Kościoła Katolickiego i dokąd Kościół na ich temat się nie wypowie - ja objawieniami tymi zajmować się nie będę).

   Gdy rozmawiam z różnymi osobami na temat Anioła Stróża Polski prosząc o to, aby modlitwy za Polskę kierować przez wstawiennictwo Anioła Polski - niektórzy pytają mnie: "A gdzie był Anioł Polski, gdy Ojczyzna nasza była pod zaborami; gdzie on był w czasie ostatniej wojny światowej, w której zginęło tyle milionów ludzi?"

 - Czy to znaczy, że wcześniej Anioł Polski nie istniał?      

  Anioł Polski był zawsze odkąd powstało Państwo Polskie; ale nie było wśród nas świadomości jego istnienia, a tym samym nie posiadaliśmy wiedzy, że zawsze powinniśmy prosić o jego pomoc zanosząc modlitwy do Boga za Ojczyznę. Trzeba też pamiętać o tym, że Pan Bóg na przestrzeni wieków dopuszczał na nas kary za nasze nieposłuszeństwo i życie w grzechach i wtedy Anioł Polski jak gdyby odwraca się od nas - zawsze stając po stronie Bożej Prawdy i Bożej Sprawiedliwości, ponieważ wszystko co on czyni - czyni ku większej Chwale Bożej; stara się jednak wzbudzać w naszych sumieniach świadomość popełnianych grzechów, doprowadzać do szczerego żalu za nie i podejmowania pokuty, czyli zadość uczynienia Bogu za popełniane zło i odstępstwa od Bożych przykazań. 




  Anioł Stróż Polski zanosi Bogu ofiary i modlitwy, które są przez nas kierowane do Boga za naszą Ojczyznę; pobudza wybitnych Polaków do podejmowania wszelkich działań w odzyskaniu utraconej wolności, gdy ją utracimy  udzielając przy tym rady i wskazówek do podejmowania odpowiednich działań.

   Pomocy i natchnień Anioła Polski w szczególności szukać powinny osoby sprawujące jakąkolwiek władzę w Państwie; bo to Anioł Polski może uchronić ich przed podejmowaniem błędnych decyzji oraz ich skutkami.


   Niewątpliwie 15-go października 2016 roku Anioł Polski pobudził tysiące Polaków do podjęcia Narodowej Pokuty u stóp Najświętszej naszej Matki i Królowej Polski w Częstochowie.


Niewątpliwie pobudził serca kapłanów, by tam na Jasnej Górze u stóp Królowej Polski wobec tysięcy zgromadzonych Polaków odmówić uroczysty egzorcyzm nad Polską. To wielka łaska i jakże wielka moc złączona z aktami szczerego żalu i ekspiacji za grzechy Narodu.

To Anioł Polski udzielając Bożego Światła i natchnień wielu kapłanom i biskupom doprowadził do tego, że 19 listopada 2016 roku przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata dokonany zostanie uroczyście Akt Intronizacyjny w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach.

   Gdy przed kilkoma laty przed rozpoczynającym się Nowym Rokiem odmawiałam Nowennę prosząc Boga o ratunek dla Polski wobec wszelkich zagrożeń - po odprawieniu Nowenny mój Anioł Stróż przekazał mi takie oto słowa: "Polska zostanie uratowana jeśli dokona się Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Anioł Stróż Polski się do tego przyczyni".

Tym bardziej po takich słowach mam pełną świadomość jak wielką w tym wszystkim rolę odgrywa nasz Opiekun Ojczyźniany - Anioł Stróż Polski; bowiem Aniołowie cokolwiek czynią - czynią wszystko ku większej Chwale Bożej. /por. Tb 12 17-18/.

 Należy jednak pamiętać, że kult Aniołów nigdy nie może przysłonić obrazu Boga /ktoś mi kiedyś zarzucił, mówiąc, że należy czcić Boga a nie Aniołów/, bo to oni przez swe posłuszeństwo Bogu  i pokorę pokazują nam ten najpiękniejszy obraz Boga, Który z Miłości do człowieka poświęcił Samego Siebie. 


AKT  INTRONIZACYJNY




Oto treść Aktu Intronizacyjnego, który zostanie uroczyście dokonany w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach w sobotę 19 listopada 2016 r. przed uroczystością Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Treść została zatwierdzona podczas 372 Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które miało miejsce w dniach 14-16 kwietnia 2016 r. w Gnieźnie i Poznaniu.

Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego  Jubileuszu Miłosierdzia oto my, Polacy, stajemy przed Tobą (wraz ze swymi władzami duchowymi i świeckimi), by uznać Twoje panowanie, poddać się Twemu prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród.

Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy,  że Ty jeden nasz do nas święte i nigdy niewygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie  i w świecie.

Pragnąc uwielbić majestat Twej potęgi i chwały, z wielką wiarą i miłością wołamy:

Króluj nam, Chryste!
W naszych sercach - króluj nam, Chryste!
- W naszych rodzinach -króluj nam, Chryste!
- W naszych parafiach -  króluj nam, Chryste!
- W naszych szkołach i uczelniach - króluj nam, Chryste!
- W środkach społecznej komunikacji - króluj nam, Chryste!
- W naszych urzędach, miejscach pracy, służby i odpoczynku - króluj nam, Chryste!
- W naszych miastach i wioskach - króluj nam, Chryste!
- W całym Narodzie i państwie polskim - króluj nam, Chryste!

Błogosławimy Cię i dziękujemy Ci, Panie Jezu Chryste:
- Za niezgłębioną miłość Twojego Najświętszego Serca -
Chryste, nasz Królu, dziękujemy!
- Za macierzyńską i królewską obecność Maryi w naszych dziejach -
Chryste, nasz Królu, dziękujemy!
- Za Twoje wielkie miłosierdzie okazywane nam stale -
Chryste, nasz Królu, dziękujemy!
- Za Twą wierność mimo naszych zdrad i słabości -
Chryste, nasz Królu, dziękujemy!

Świadomi naszych win i zniewag zadanych Twemu Sercu, przepraszamy za wszystkie nasze grzechy, a zwłaszcza za odwracanie się od wiary świętej, za brak miłości względem Ciebie i bliźnich. Przepraszamy Cię za narodowe grzechy społeczne, za wszelkie wady, nałogi i zniewolenia. Wyrzekamy się złego ducha i wszystkich jego spraw. Pokornie poddajemy się Twemu panowaniu i Twemu prawu. Zobowiązujemy się porządkować całe nasze życie osobiste, rodzinne i narodowe według Twego prawa:
 Przyrzekamy bronić Twej świętej czci, głosić Twą królewską chwałę -
Chryste, nasz Królu, przyrzekamy!
- Przyrzekamy pełnić Twoją wolę i strzec prawości naszych sumień -
Chryste, nasz Królu, przyrzekamy!
- Przyrzekamy troszczyć się o świętość naszych rodzin i chrześcijańskie wychowanie dzieci - Chryste, nasz Królu, przyrzekamy!
- Przyrzekamy budować Twoje królestwo i bronić go w naszym narodzie -
Chryste, nasz Królu, przyrzekamy!
- Przyrzekamy czynnie angażować się w życie Kościoła i strzec jego praw -
Chryste, nasz Królu, przyrzekamy!
Jedyny Władco państw, narodów i całego stworzenia, Królu królów i Panie panujących! Zawierzamy Ci państwo polskie i rządzących Polską. S;praw, aby wszystkie podmioty władzy sprawowały rządy sprawiedliwie i stanowiły prawa zgodne z prawami Twoimi.Chryste Królu, z ufnością zawierzamy Twemu miłosierdziu wszystko, co Polskę stanowi, a zwłaszcza tych członków Narodu, którzy nie podążają Twymi drogami. Obdarz ich swą łaską, oświeć mocą Ducha Świętego i wszystkich nas doprowadź do wiecznej jedności z Ojcem. W imię miłości bratniej zawierzamy Tobie wszystkie narody świata, a zwłaszcza te, które stały się sprawcami naszego polskiego krzyża. Spraw, by rozpoznały w Tobie swego prawowitego Pana i Króla i wykorzystały czas dany im przez Ojca na dobrowolne poddanie się Twojemu panowaniu.

Panie Jezu Chryste, Królu naszych serc, racz uczynić serca nasze na wzór Najświętszego Serca Twego. Niech Twój Święty Duch zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi.Niech wspiera nas w realizacji zobowiązań płynących z tego narodowego aktu, chroni od zła i dokonuje naszego uświęcenia. W Niepokalanym Sercu Maryi składamy nasze postanowienia i zobowiązania. Matczynej opiece Królowej Polski i wstawiennictwu świętych, patronów naszej Ojczyzny wszyscy się powierzamy.


Króluj nam Chryste! Króluj w naszej Ojczyźnie, króluj w każdym narodzie - na większą chwałę Przenajświętszej Trójcy i dla zbawienia ludzi. Spraw, aby naszą Ojczyznę i świat cały objęło Twe Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju.

Oto Polska w 1050. rocznicę swego chrztu uroczyście uznała królowanie Jezusa Chrystusa.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
/Akt Intronizacyjny za: Gazeta Warszawska  nr 42 (488), 21-27 październik 2016r./



=====================================================




"Pokój wam, słudzy i służebnice Pańscy!
  Ponieważ Pan najwyższy was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z waszych grzechów stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej "w zupełności grzechów swoich". 

   Oto już stoją zbrojne miliony wojsk z bronią w ręku, straszliwie morderczą. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, iż  naród położony na południu Polski wyginie wśród niej zupełnie. Groza jej będzie tak wielka, że wielu ze strachu postrada rozum. Za nią przyjdą następstwa jej: głód, mór na bydło i dwie zarazy na ludzi, które więcej ludzi pochłoną aniżeli sama wojna. Ujrzycie zgliszcza, gruzy naokół i tysiące dzieci opuszczonych, wołających chleba. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa przeciwne obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz niewierzących w Niego.

   Nastąpi wreszcie powszechne bankructwo i nędza, jakiej świat nigdy nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi  światem i nawrócą się, a pomiędzy nimi wielu Żydów. Wojnę powszechną poprzedzą wynalazki zdumiewające i straszliwe zbrodnie popełniane na całym świecie.

   Wy, Polacy, przez niniejszy ucisk oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam niegdyś wrogim. I tym sposobem wprowadzicie dotąd niewidzialne b r a t e r s t w o  l u d ó w, Bóg wyleje na was wielkie łaski i dary, wzbudzi między wami ludzi świętych i mądrych i wielkich mistrzów, którzy zajmą zaszczytne stanowiska na kuli ziemskiej. 
Języka waszego  będą się uczyć w uczelniach na całym świecie. Cześć Maryi i Najśw. Sakramentu zakwitnie w całym narodzie polskim. Szczególnie przez Polaków Austria podniesie się i stanie się federacją ludów. A potem na wzór Austrii ukształtują się inne państwa. Najwyżej zaś Pan Bóg was wyniesie, kiedy dacie światu WIELKIEGO  PAPIEŻA.   
   Ufajcie przeto w Panu, bo dobry jest, miłosierny i nieskończenie sprawiedliwy. On pokornych podwyższa i daje im łaskę, a pysznych poniża i odrzuca na wieki. Szukajcie przede wszystkim Królestwa niebieskiego, dóbr duchowych, które trwają na wieki, bo co nie trwa na wieki, nie jest dobrem prawdziwym. Tym sposobem zapełnicie niebo, a na tej ziemi znajdziecie szczęście, jakiego świat dać nie może.

   Polacy, Bóg żąda od was nie walki, jaką staczali najlepsi przodkowie wasi na polach bitew w chwilach stanowczych, ale bojowania cichego, pokornego i znojnego na każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom waszych dusz; żąda od was walki w duchu Chrystusowym i w duchu Jego Świętych. On chce od was, abyście każdy na swoim stanowisku wiedli przede wszystkim na każdy dzień b ó j   b e z k r w a w y. Tylko pod tym warunkiem dostaniecie się do nieba, a w dodatku zajmiecie już na tej ziemi świetne stanowisko pomiędzy narodami. Pokój wam!"


 - Jest to najbardziej znana ze wszystkich dotychczasowych - przepowiednia dotycząca przyszłych losów naszej Ojczyzny wypowiedziana na ulicach Przemyśla 3 maja 1863 roku przez wiejskiego chłopięcia nazwanego przez Bronisława Markiewicza ANIOŁEM  POLSKI.
   Bronisław Markiewicz razem ze swoim kolegą Józefem Dąbrowskim byli wówczas uczniami Gimnazjum, a sam Markiewicz nawet nie myślał jeszcze o życiu zakonnym. To właśnie koledze Markiewicza - Józefowi Dąbrowskiemu 3 maja 1863 roku ukazał się na ulicach Przemyśla we wczesnych godzinach rannych wiejski chłopiec w szermiędze o anielskiej twarzy przepowiadający przyszłe losy Polski, z których wiele się już sprawdziło, z których najbardziej znaną i udokumentowaną  jest zapowiedź przyszłego wówczas papieża Polaka, który jest już obecnie w gronie świętych największą chlubą polskiego Narodu. 
  Pod wpływem tej przepowiedni Bronisław Markiewicz wraz z Józefem Dąbrowskim wstąpili do Seminarium Duchownego i stał się w późniejszych latach założycielem Zgromadzeń Michalickich /o gałęzi męskiej i żeńskiej/ których patronem jest Święty Michał Archanioł.
   Obecnie ksiądz Bronisław Markiewicz został już wyniesiony na ołtarze i jest błogosławionym.
Módlmy się o Jego rychłą kanonizację.
/za: "Bój bezkrwawy" - Ks. Bronisław Markiewicz; Michalinem - Rzym - 1979 str 53-55/



Ten piękny obraz Anioła Stróża Polski namalowany został na zamówienie Zoffi  Sobieraj  według  jej wizji  przez Marię Patynę i uroczyście przekazany został Zgromadzeniu Sióstr od Aniołów /Warszawa Konstancin - Jeziorna/ przez Komitet Budowy i Szerzenia Kultu Anioła Stróża Polski.







Pierwszy w Polsce pomnik Anioła Stróża Polski postawiony został z inspiracji Zofii Sobieraj w Miejscu Piastowym k/Krosna i uroczyście poświęcony 28 września 2008 roku. 

W 2009 roku Zofia Sobieraj powołała do życia Ruch Apostolski pod nazwą SODALICJA  ANIOŁA  POLSKI /SAP/
Statut Sodalicji został zatwierdzony przez Przełożonego Generalnego Księży Michalitów O. Kazimierza Radzika. Ruch ten otrzymał również błogosławieństwo i zgodę na działalność Ordynariusza Warszawskiego Kard. Nycza.
Obecnie Ruch ten został zawieszony.
 


 



Ks. Jan Pęzioł: O wizji Anioła Stróża Polski






Poświęcenie Figury Anioła Stróża Polski



Czcijmy Anioła Stróża Polski
Z nauki Kościoła, z objawień królowej Nieba wiemy, że Pan Bóg postawił Swojego Anioła nie tylko przy każdym człowieku z osobna. Aniołów Stróżów mają także mniejsze i większe ludzkie wspólnoty oraz całe narody. Potwierdzenie tych prawd znajdujemy na kartach Pisma Świętego, zwłaszcza w Księdze Daniela (Dn 10,13).
Pamiętamy, że doniosłe objawienia najświętszej Maryi Panny w Fatimie poprzedził Anioł Stróż Portugalii, który trzykrotnie ukazywał się wybranym przez Bożą Matkę dzieciom.
Przybrawszy postać pięknego młodzieńca uczył je modlitwy oraz zachęcał do składania Bogu zadośćczynnych ofiar. W najnowszych czasach jest to jak dotąd jedyne, w pełni potwierdzone przez Kościół objawienie narodowego Anioła Stróża. Na tę rzadką łaskę portugalski Naród rzetelnie sobie zasłużył. Przez wieki całe Portugalczycy otaczali wielką czcią swego Niebiańskiego Opiekuna (któremu teologowie przypisują godność Archanioła). Pisze o tym w pięknej książce Pt. „Wszystko o Aniołach" irlandzki dominikanin, Ojciec Paul O'Sullivan.
Już jeden z pierwszych królów Portugalii, dzielny wojownik i prawy człowiek, Don Alfonso Henriques, wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Aniołów Pańskich. W starych kronikach zachował się opis dramatycznej bitwy Portugalczyków z wojskiem mauretańskim. Król Alfonso, choć poważnie ranny, osobiście poprowadził swoje oddziały do rozstrzygającego boju. Legenda głosi, że ujrzał ramię dzierżące miecz i skrzydło Anioła. Ten miecz chronił króla i siał popłoch w szeregach wroga. W dowód wdzięczności za tę pomoc Don Alfonso Henriques założył później wojskowy zakon, któremu na cześć św. Michała i Aniołów dał nazwę „Zakonu Skrzydła". W jego szeregi wstąpiło wielu przedstawicieli znanych portugalskich rodów. To m.in. za ich sprawą nabożeństwo do Aniołów szerzyło się w całym kraju, a nawet poza jego granicami, gdyż okręty portugalskich podróżników i sławnych odkrywców zamorskich lądów nosiły święte imiona archaniołów.
Czcicielom św. Michała i Aniołów na całym świecie znana jest modlitwa tzw. Koronka Anielska. O jej skuteczności świadczą chociażby wypowiedzi Czytelników naszego pisma. Nie trudno jest domyślić się, że również koronka ku czci chórów anielskich ma portugalski rodowód. Tam właśnie św. Michał Archanioł objawił się swojej gorliwej czcicielce, Antoninie d'Astonaco, i podał jej sposób praktykowania tej modlitwy.
Inny monarcha portugalski, Don Manuel I (+1521), uzyskał u papieża zgodę na wprowadzenie do liturgii swego Kościoła święta Anioła Stróża Portugalii. Przypada ono na trzecią niedzielę lipca i obchodzone jest do dzisiaj. Trudno byłoby znaleźć jakikolwiek inny kraj, który tak uroczyście i gorliwie czciłby swego anielskiego patrona. Czyż my, Polacy, nie powinniśmy żywić uczucia tzw. „świętej zazdrości" wobec naszych portugalskich braci w Chrystusie, z którymi łączy nas wiele wspólnych przymiotów - m.in. głęboki kult maryjny?
Zatrzymajmy się jeszcze przez chwilę przy Portugalii, aby zobaczyć z jaką wdzięcznością odpowiada Bóg na powierzanie aniołom, zanoszonych ku Jego Majestatowi, modlitw. Ten niezbyt duży kraj, dzięki wielkim odkryciom geograficznym na przełomie XV i XVI wieku, urósł w prawdziwą potęgę. Portugalscy kolonizatorzy starali się krzewić wiarę katolicką w sposób pokojowy, pełni troski o tubylców, ich zwyczaje i kulturę. Rozniecili światło Ewangelii na olbrzymich obszarach Ameryki Południowej, która do dzisiaj pozostaje jedną z największych wspólnot Kościoła katolickiego na świecie. Dowodów roztaczanej przez Niebo opieki nad tym zakątkiem Europy dostarczył również burzliwy XX wiek. Portugalczycy, nie tracąc narodowej godności, uniknęli tragedii i okropności obu światowych wojen, które stały się udziałem milionów ludzi w Europie i na świecie.
Wielką łaską dla tego Narodu jest głęboki kult Najświętszego Sakramentu i gorące nabożeństwo do Niepokalanej Matki. Tymi przymiotami Portugalia zasłużyła sobie na zaszczytny tytuł „Kraju Eucharystii" oraz na szczególną opiekę Królowej Nieba, Która wybrała sobie portugalską ziemię na miejsce największych, i potwierdzonych najpotężniejszymi znakami, objawień współczesnej doby. Te fakty skutecznie obalają poglądy niektórych teologów, którzy obawiają się, że zbyt silnie akcentowane nabożeństwo do Aniołów przysłoni wiernym Jedynego Adresata naszych modlitw i ofiar - samego Boga. Zapominają oni, że na anielskich sztandarach wypisane jest przecież, nie pozostawiające cienia wątpliwości, odwieczne hasło „Któż jak Bóg!" Możemy być pewni, a świadczy o tym przykład Kościoła portugalskiego, że żaden anioł nie „przywłaszczy' sobie czci i chwały, jaką przez ich ręce składamy Bogu i Anielskiej Królowej.
A co z naszym - polskim Aniołem Stróżem? Czy potrafimy dostrzec, że również w historię naszego narodu wpisane jest posłannictwo tego Błogosławionego Ducha? Możemy być pewni, że nie tylko portugalscy królowie doświadczali przed wiekami pomocy Aniołów w słusznej walce z wrogiem. Czyż nad skrzydłami polskiej husarii, broniącej pod Wiedniem chrześcijańskiej Europy, nie unosiły się również inne - anielskie skrzydła? A ileż to już razy zbrodnicze plany sąsiednich mocarstw wymazywały Polskę z mapy Europy, podcinały korzenie - wywodzącej się z wiary świętej - narodowej tożsamości Polaków. Ile też razy nasza Ojczyzna dźwigała się z nie mniej bolesnych- bo własnych - upadków moralnych i odradzała się wciąż od nowa, by teraz dać światu Bożego Sługę, który prowadzi Chrystusowy Kościół w XXI wiek.
Jedynym źródłem wszelkich łask - zarówno dla jednostek jak i dla społeczeństwa - jest sam Bóg i macierzyńskie wstawiennictwo Najświętszej Dziewicy. Jest jednak Wolą Bożą, aby promienie Jego Miłosierdzia spływały ku ziemi przez posługę Aniołów. Biblijnym obrazem komunikacji między Bogiem i człowiekiem jest drabina, na której Jakub ujrzał Aniołów wstępujących do nieba i schodzących na ziemię (por. Rdz. 28,12). Te czyste duchy zanoszą do Pana Zastępów naręcza naszych modlitw i ofiar, a powracają do ludzi z kwiatem Bożej łaski.
Nie jest dobrze, kiedy w Jakubowej drabinie brakuje szczebli. Nie ułatwia to Aniołom zadania. Przyjrzyjmy się więc trochę „drabinie dla Aniołów" ustawionej nad Wisłą. Czy stoi ona na równie pewnym, jak chociażby portugalski, gruncie? Czy rzeczywiście sięga samego Nieba? Bóg posyła na tę symboliczną drogę swych Posłańców, jednak człowiek zobowiązany jest do współpracy z Bogiem w pionowym utrzymaniu owej drabiny, którą jest nabożeństwo do Aniołów Pańskich. To zobowiązanie wyraził Stwórca słowami Pisma Świętego: „Szanuj go (anioła) i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj mu się w niczym" (Wj 23,21). Jednocześnie Bóg zapewnił nas, że „Imię Moje jest w nim" - co oznacza, że Anioł nie tylko działa w Imieniu Boga, ale również z Woli Bożej, rozporzadza Jego Boską potęgą (por. komentarz do Wj 23,21 - Biblia Tysiąclecia wyd. III Pallotinum 1990)
Trudno o lepszą legitymację dla Aniołów i jeszcze trudniej byłoby znaleźć usprawiedliwienie dla naszej opieszałości w wypełnianiu tego, jakże istotnego elementu Bożej ekonomii zbawienia. Jak bowiem mamy „uważać na słowa" prowadzącego nasz Naród Anioła, skoro nie chcemy go nawet poznać? W jaki sposób możemy go „szanować", kiedy się do niego nie modlimy? Kto wie, ilu bolesnych rozdziałów naszej historii mógłby oszczędzić nam zły los, jak wyglądałoby obecnie oblicze moralne narodu polskiego, gdybyśmy zechcieli wsłuchać się w natchnienia tego Błogosławionego Ducha, zaufać mu i dać się prowadzić. Przykład naszych portugalskich braci jest tu aż nadto zachęcający. Zachęcający i jednocześnie zobowiązujący do rzetelnej odpowiedzi na odwieczną wolę Boga.
U progu nowego tysiąclecia nasz Kościół ponownie powierza Najświętszej Matce losy Narodu i Państwa. Jakże aktualna jest więc gorąca prośba do Anioła Stróża Polski, aby ten akt ufności ujął w swe anielskie dłonie i jak na czystej tacy zaniósł nasze zawierzenie ku Niebu; by złożył je u stóp Królowej Polski, Która jest również Aniołów Królową. Czyż nie jest to najbardziej naturalna i najpewniejsza droga do Niepokalanego Serca Matki?
Dopiszmy więc, na początek, do naszej codziennej Koronki Anielskiej jeszcze jedno modlitewne pozdrowienie:- „Ojcze nasz" na cześć Anioła Stróża Polski!
Jacek Popko
/„Któż jak Bóg" nr. 3/1994 str. 6-7/
- Anioł Stróż Portugalii czczony jest już od XVI wieku i ma swoje liturgiczne święto zatwierdzone przez Kościół. Aniołowi Portugalii przypisywano wiele zwycięskich bitew a wdzięczność za nie okazywano urządzając uroczyste procesje ku jego czci dookoła bram miasta.
CZCIJMY WIĘC I MY NASZEGO ANIOŁA STRÓŻA POLSKI!!!
/dopisek Animatora Generalnego Sodalicji Anioła Polski/
Tekst pochodzi ze strony: Sodalicji Anioła Polski


Sodalicja Anioła Polski
Dnia 12 czerwca 2009 r. w Rodzinie Michalickiej powołany został do życia nowy Ruch Apostolski pod nazwą Sodalicja Anioła Polski. Statut tego ruchu został zatwierdzony przez Przełożonego Generalnego Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła - ks. Kazimierza Radzika. Moderatorem generalnym jest ks. Paweł Nagórski CSMA z siedzibą w Górkach k. Garwolina. Sodalicja jest ruchem o charakterze modlitewno-patriotycznym. Więcej informacji na stronie www.gorki.michalici.pl.
Solidacja Anioła Polski
/za: Niedziela Ogólnopolska 40/2009/


 ,
Anioł Stróż Polski namalowany został przez Violettę Wojdę - uroczyście poświęcony przez bpa Edwarda Frankowskiego. Obraz przedstawia dwie postacie i nawiązuje do "Dziadów" III części Adama Mickiewicza. Polska przedstawiona jest pod postacią ludzką a nad nią Anioł Stróż Polski jawi się jako Znak Nadziei.

POMNIK  ANIOŁA  STRÓŻA  POLSKI
Miejsce Piastowe k/Krosna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz