środa, 30 listopada 2016

ANIOŁOWIE - rządcami świata widzialnego

 
   Pan Bóg rządy nad światem złożył w ręce Aniołów. To znaczy, że Aniołowie są wykonawcami wszelkich Bożych poleceń, ponieważ jakiekolwiek decyzje podejmuje jedynie  Bóg, który On tylko Jest Decydentem wszelkich zdarzeń w życiu osobistym każdego człowieka jak i w życiu społecznym. Jednak to Aniołowie są wykonawcami wszelkich Jego decyzji zarówno w udzielaniu nam łask,  jak i wykonywaniu kar Bożych. Aniołowie chętnie służą człowiekowi pomocą, ale na tyle na ile ta pomoc przyczynia się do wzrostu naszej świętości i tym samym do wzrostu Chwały Bożej przez świętość naszego życia, jako że Pan Bóg cieszy się z każdego nawróconego grzesznika.

Wzrost Chwały Bożej jest głównym celem działania wszystkich Aniołów ponieważ mając bezpośredni kontakt z Bogiem cały czas trwają w zachwyceniu wszelkimi Jego przymiotami /takimi jak Piękno, Miłość, Dobroć, Mądrość etc./ dzień i noc śpiewając Mu hymny uwielbienia.

   W Państwie /Królestwie/ Bożym wszystko ma swoje miejsce, a wszyscy Jego Mieszkańcy mają określone zadania i żaden z Nich nie wchodzi w kompetencje Innych w przeciwieństwie do Państwa w odniesieniu do ludzi. I tak wszelkie decyzje podejmuje Stwórca tak, że nawet Syn Boży nie zna do końca  wszystkich mających nastąpić zdarzeń. "W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zgromadzi swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba. /-/ Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec". /Por. Mk 13, 24-27; 13, 32/





   Jezus Chrystus - Syn Boży pełni rolę pośrednika. Jest naszym Przyjacielem i Zbawicielem, bo wykupił każdego z nas za cenę własnej Krwi z niewoli grzechu i zepsucia. Przez Jego Mękę i Śmierć na Krzyżu wszyscy możemy być zbawieni, wystarczy tylko pójść za nim i zachowywać w swoim życiu Jego nauczanie. Nie wystarczy Go znać i "kochać", ale trzeba iść za Jego głosem. "Nie ten kto mi mówi: "Panie, Panie", ale ten kto pełni wolę Ojca, który Jest w niebie - ten mi jest siostrą, bratem i matką"...  Jezus Chrystus wsłuchuje się w nasze prośby, które Mu przedstawiamy, ale otrzymamy tylko to, co jest dla nas dobre, a jako Bóg wie najlepiej co komu jest potrzeba. Wsłuchuje się też w prośby Swojej i naszej Matki,  a Ona wie, że Syn niczego Matce nie odmówi, ale jako Oblubienica Ducha Świętego, Ducha Bożej Mądrości, nie będzie niczego dla nas wypraszała co byłoby sprzeczne z naszą naturą  i byłoby zagrożeniem dla naszego zbawienia. Jako Najlepsza z Matek wsłuchuje się w płacz swoich dzieci, także tych wyszarpywanych lekarskimi szczypcami z łona niedoszłych matek, które wydały na nie wyrok śmierci. Jako Najczulsza z Matek płacze nad każdym z nich...

  
 O potrzebne dla nas łaski możemy też prosić poszczególnych Świętych, do których mamy szczególne nabożeństwo. Oni przedstawiają nasze prośby Bogu i to Pan Bóg decyduje o przyznaniu nam łaski, o którą prosimy. Pan Bóg spełnia ich prośby poprzez  zasługi jakie zdobyli za życia tu na ziemi. I to przez nich wtedy udziela nam danej łaski. Święci natomiast w przeciwieństwie do Aniołów nie mogą nas karać.

   Aniołowie w takim rozumieniu pełnia rolę służebną; tak wobec Boga, Bożej Rodzicielki jak i wobec każdego z nas. Nigdy nie oczekują naszych pochwał i szczególnej czci, która się Bogu samemu należy, dlatego nie chcą, aby znane były ich imienia z wyjątkiem imion trzech Archaniołów, o których mówi Pismo Święte i jest zgodne z nauczaniem Kościoła; ale dobrze jest podziękować za każdą otrzymaną pomoc i łaskę.

    Jak widzimy rola Aniołów jest w życiu tak jednostek i całych społeczeństw bardzo potężna. Zatem z samej logiki wynika nasza powinność rozwijania bliskiej więzi i przyjaźni  z Aniołami Stróżami tak naszymi jak i całych społeczeństw, ponieważ tak jak każdy z nas ma swojego Anioła Stróża tak również i każda większa społeczność ma również swojego Anioła Stróża; czy to będzie nasz dom, lokalny Kościół,  Państwo czy Naród o czym będę jeszcze pisała.

   Z Księgi Przysłów wiemy, że towarzyszką Boga i Jego współpracowniczką jest Mądrość, która była przy Nim od chwili założenia świata /por. Prz 8, 22-31/ i to właśnie Ona podpowiada Bożej Opatrzności o wszelkich podejmowanych przez Stwórcę decyzjach, która z kolei ma za zadanie tak kierować losami świata i każdego człowieka, aby mogły się one wypełnić. Wszystko ma swój czas      /por. Koh 3,1/. Święta Joanna d' Arc spalona została na stosie jako heretyczka. Musi nastąpić ciąg różnych zdarzeń, aby dokonało się w najwłaściwszy sposób to co Pan Bóg zaplanował dokonać; w czasie kiedy ze zdarzenia tego będzie mógł wyprowadzić jak najwięcej dobra.  Czasami latami czekać trzeba, aby spełniona została jakaś nasza gorąca prośba połączona z modlitwą. Święta Monika 26 lat modliła się o nawrócenie swojego syna, ale po jego nawróceniu stał się on wielkim świętym Kościoła Katolickiego. Mowa tu jest o świętym Augustynie,. I tak zarówno syn jak i matka uznani zostali za świętych podani nam jako godny przykład do ich naśladowania. I tu objawia się moc wytrwałej modlitwy. Świętą Joannę d'Arc Kościół Katolicki wyniósł na ołtarze dopiero po 478 latach od jej męczeńskiej śmierci, ale najpierw musiała dokonać się jej rehabilitacja; inaczej nie mogłaby zostać uznaną za świętą.

   Wszystko cokolwiek Pan Bóg dokonuje - dokonuje się to w najbardziej odpowiednim czasie. Nawet wydawałoby się niewiele znacząca łaska też musi dokonać się w odpowiednim czasie, aby ktoś z godnością i wdzięcznością mógł ją przyjąć i aby wydała ona błogosławione owoce. Kiedyś przed wielu już laty przez długi czas modliłam się gorąco o wyrwanie z nałogu alkoholowego pewnego młodego mężczyznę, który przez alkohol zniszczył swoją rodzinę; był moim dobrym znajomym. Po długim okresie czasu zaprzestałam swoich modlitw zawiedziona tym, że Pan Bóg mnie nie wysłuchał. Straciłam też kontakt z tym człowiekiem. Do długim okresie spotkałam go pewnego dnia jak wychodził z Kościoła. Wyglądał świeżo i ładnie. Byłam zaskoczona. Nie miałam odwagi zapytać go o to czy nadal pije; sam zaczął mi opowiadać, że już od długiego czasu nie pije i że jest w grupie AA i że tam go wspierają. Mówił, że opowiadał tam o mnie, że to właśnie mnie i moim modlitwom zawdzięcza swoją przemianę. Poprawiłam go słowami, że to nie mnie zawdzięcza, ale Panu Bogu...

   Ktoś nie raz mi mówi: "Pan Bóg mnie nie wysłuchuje"...  - Nie ma nie wysłuchanych modlitw; dajmy Pan Bogu czas na ich spełnienie, a jeśli nam nie da, tego o co Go prosimy - to przyjmijmy to z pokorą i wiarą, że prawdopodobnie spełnienie tego nie byłoby dla nas dobre. Nam się często wydaje, że coś jest dla nas dobre, ale my widzimy na krótki tylko dystans, Pan Bóg patrzy na wszystko jakby z góry, więc widzi lepiej i dalej niż my; a po za tym, wie jakie w przyszłości mogą być skutki tego jeśli dziś byśmy dostali to czego chcemy. Jeżeli z wiarą spojrzymy na nasze codzienne życie i wszystkie wydarzenia - to życie nasze stanie się wówczas o wiele łatwiejsze. W życiu codziennym nie ma przypadkowych zdarzeń czy spotkań. Wszystko ma głęboki sens i logikę i wszystko czemuś służy. Przypadki są tylko u ludzi.


 
Duch Święty - jako trzecia Osoba Trójcy Świętej  objawia nam całą Prawdę o Bogu i Synu Bożym. Jest Pocieszycielem i rozbudza w nas wszelkie charyzmaty; udzielając nam np.: daru proroctwa, czy też uzdrawiania bądź innych darów lub talentów. To poprzez Aniołów Bożych Duch Boży udziela nam różnych oświeceń; których udzielać może także przez pośrednictwo Najświętszej Matki, bądź poszczególnych Świętych. Mogą to być różne wskazówki co do naszego życia czy postępowania, jakieś rady, ostrzeżenia przed czymś, czy przestrogi. Duch Święty przekazuje również oświecenia bądź proroctwa przez pośrednictwo Aniołów Stróżów poszczególnych Narodów, czasami udziela daru proroctwa poprzez wybrane osoby dotyczące danego Narodu np. przez Anioła Stróża Polski objawiając przyszłe losy naszej Ojczyzny.   Myślę, że Duch Święty jako Pocieszyciel nie zapowiada kar Bożych; osobiście uważam, że tą rolę przejęła Najświętsza Matka, która zatroskana o nasz los usiłuje  przestrzegać przed tym co może nas spotkać, za przestępstwa popełniane wobec Boga. Duch Święty na pewno daje dobre rady i wskazówki i pomaga przezwyciężać wszelkie zagrożenia i nieszczęścia zarówno w życiu osobistym jak i społecznym. Tu należy wspomnieć o trzech wielkich wydarzeniach, jakie w ostatnim czasie dokonały się w naszej Ojczyźnie;  pierwszą z nich jest Narodowa Pokuta w Częstochowie na Jasnej Górze, u stóp Jasnogórskiej Pani - Królowej Polski, na której zgromadziło się przeszło 100 tysięcy wiernych; dnia 16 października 2016 roku przepraszali oni wszyscy za grzechy całego Narodu, a pasterze Kościoła Katolickiego przy współudziale wiernych odprawili uroczysty egzorcyzm nad Polską.  To wyraźne tchnienie Ducha Świętego, na które otworzyli swe serca wszyscy, którzy uczestniczyli w tym wielkim, historycznym wydarzeniu.

   Niedługo po tym wydarzeniu nastąpiło uroczyste otwarcie Świątyni Bożej Opatrzności w Wilanowie w dniu 11 listopada 2016 roku. Wybudowana ona została jako wotum wdzięczności Narodu Polskiego za uchwalenie Konstytucji 3 maja z 1791 roku. Była to pierwsza w Europie a druga na świecie uchwalona Konstytucja. Idea budowy tej Świątyni zapadła dwa dni po przyjęciu Konstytucji tj 5 maja 1791 roku podczas Sejmu Czteroletniego. Rok później  rozpoczęto budowę tej, Świątyni, lecz budowa jej została przerwana z powodu wojny polsko-rosyjskiej. Nastąpił rozbiór Polski na wiele lat. W roku 1989 ówczesny prymas Polski  kardynał Józef Glemp podjął kontynuację budowy tej Świątyni w związku z niedopełnieniem złożonych Bogu Ślubów z 1791 roku. Przez wiele lat trwała zbiórka pieniędzy na ten bardzo kosztowny cel, aż wreszcie dopiero nie tak dawno, bo 11 listopada tego roku w dniu Święta Niepodległości nastąpiło uroczyste otwarcie  Świątyni Bożej Opatrzności, w historię której w jakiś sposób Pan Bóg mnie wplątał. Otóż niebawem po swoim nawróceniu, które przeżyłam w 1988 roku przez wewnętrzne oświecenie otrzymałam polecenie napisania listu do prymasa Polski, aby podjął budowę Świątyni Bożej Opatrzności. Zastanawiając się w nocy nad tym jak mam wykonać to zadanie naszykowałam przybory do pisania i w pewnej chwili pomyślałam sobie, że nawet nie wiem czy w Warszawie jest Kościół pod tym wezwaniem, bo jeśli jest to się tylko ośmieszę. Wstrzymałam się z pisaniem a nazajutrz szukałam w wykazie warszawskich Kościołów czy jest Kościół pod takim wezwaniem. Okazało się, że jest; ale bym się ośmieszyła, pomyślałam sobie. Parę miesięcy po tym wydarzeniu prymas Polski Józef Glemp ogłosił budowę w Wilanowie Świątyni Bożej Opatrzności. Wywczas dopiero zrozumiałam, że to właśnie o tą Świątynię chodziło, gdy miałam napisać list w tej sprawie do prymasa Polski. Pozostała mi tylko ta radość, że Pan Bóg też prymasa Glempa natchnął na budowę tej Świątyni i że on w pełni otworzył się na działanie łaski Bożej, którą tak łatwo można było zmarnować. Należałoby się zastanowić ile każdy z nas takich i podobnych natchnień Bożych zmarnował. Bóg przecież chce rozmawiać z każdym człowiekiem i to tylko od nas zależy czy otworzymy się na działanie łaski Bożej.


 Zaledwie parę dni po tym wydarzeniu
dokonała się Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski a dokładnie nastąpiło to 19 listopada 2016 roku w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Wydarzenie to, które miało miejsce na zakończenie Roku Jubileuszowego 1050 rocznicy Chrztu Polski zgromadziło ogromne rzesze ludzi, na którym obecnych też było dużo gości zza granicy Polski. Dopiero czas pokaże ile dobra dla Polski  przez te tak ważne wydarzenia się dokona. A Anioł Polski, który ukazał się 3 maja 1863 roku w Przemyślu powiedział: Języka waszego będą się uczyć w uczelniach na całym świecie, Wy, Polacy /-/ nie tylko będziecie się wzajemnie wspomagali, nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam niegdyś wrogim". I wielu innych dawnych proroków włącznie ze świętą siostrą Faustyną Kowalską zapowiadało Polsce wspaniałą przyszłość.

     Rozwijając więc przyjaźń z naszym osobistym Aniołem Stróżem nie zapominajmy o Aniele Stróżu Polski a także o Aniołach Stróżach innych Narodów szczególnie tych wrogo do nas nastawionych, modląc się za ich wstawiennictwem o wyjednanie dobrych stosunków i relacji Polski z tymi Narodami. 



   Tu trzeba dodać, że Pan Bóg w realizacji Swoich Planów i zamierzeń posługuje się też szatanem; o czym on sam w swoim zaślepieniu nie wie będąc przekonanym, że działa na naszą zgubę i potępienie. 

   Szatan jako stworzenie, sam z siebie bez przyzwolenia Bożego nic złego uczynić nam nie może
/możemy to stwierdzić na przykładzie Hioba z Pisma Świętego/, ale jak wiemy - jest to mściciel i odwieczny wróg człowieka. Omamia nas wszelkimi pokusami, aby doprowadzić duszę naszą do zguby i wiecznego potępienia tak jak on sam został potępiony. W tym celu wodzi nas wszelkimi pokusami bazując na naszych słabościach, bowiem znajomość naszych wad ma doprowadzoną do perfekcji i zna je bardziej niż my sami je znamy. Gdy zaś uda mu się doprowadzić nas do grzechu - oskarża nas wówczas przed Bogiem żądając Bożej Sprawiedliwości, aby móc nas karać i sprowadzać na nas wszelkie nieszczęścia jako zasłużoną przez nas karę. Bóg, który jest  Sędzią Sprawiedliwym często w takiej sytuacji dopuszcza na nas  mniejsze lub większe nieszczęścia sprowadzane przez szatana ponieważ Pan Bóg, Który Jest Bogiem Miłości i wszelkiej Dobroci Sam z Siebie  niczego złego dać nam nie może, ale jeśli przyjmiemy w duchu pokory wszelkie przykre doświadczenia czy nieszczęścia  jako ekspiację za nasze grzechy - Pan Bóg wyprowadzi z nich wielkie dobro w Swoich Planach jakie ma względem nas. Trzeba tylko Mu zaufać i przestać buntować się, że to czy owo złego nas spotkało. Wystarczy spojrzeć na nie wzrokiem wiary, a zobaczymy jak wiele dobra się dokonuje poprzez wydarzenia, które uznaliśmy my sami jako wielkie nieszczęście.

   Pan Bóg dopuszcza też działanie szatana do nas również w celu naszego uświęcenia.
"Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: "Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomy - on czy jego rodzice"? Jezus odpowiedział: "Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże" /J 9, 2-3/.

   Starajmy się tylko być miłosierni i dobrzy; módlmy się za tych, którzy zło czynią a będziemy  coraz owocniej budowali Królestwo Boże tu na ziemi i wtedy nam wszystkim będzie coraz to lepiej. Nie trzeba leżeć cały czas plackiem przed Bogiem, aby się modlić. Uczyńmy modlitwą nasze codzienne życie, pracę, dobre uczynki i wszelkie mniejsze czy większe "krzyżyki"  ofiarowując je Bogu za siebie, naszych najbliższych, bądź za innych.

   Niech Dobry Bóg obdarza łaskami wszystkich tych, którzy to czytają. Amen







poniedziałek, 28 listopada 2016

Piękna historia o Aniele

Znalezione w internecie

                   

Pewien człowiek bardzo chciał poznać Bożą drogę, dlaczego świat wygląda jak wygląda. Kiedy położył się pod drzewem i rozmyślając nad tym prosił Boga o odpowiedź, stanął przy nim anioł i powiedział:

- Chodź ze mną a pokażę ci drogi Pana.
Nie namyślając się długo poszedł za aniołem. Spotkali na swojej drodze dwóch ludzi. Jeden człowiek zły wręczył złoty kielich drugiemu dobremu. Anio
ł zaczekał, aż zasną, zabrał kielich dobremu i zaniósł do złego. Człowiek idący z aniołem spytał:

- Co robisz przecież to złodziejstwo.
- Nie zadawaj pytań tylko chodź i patrz, a poznasz drogi Boże - odpowiedział anioł.
Poszli więc dalej do chaty pewnego biednego człowieka. Gdy wyszedł z domu, anioł podpalił jego dom. Zirytowany człowiek idący z aniołem oburzył się na niego i zaczął gasić płomień, jednak anioł mu nie pozwolił:
- Jak możesz podpalać dom tego biednego człowieka. Powinieneś pomagać ludziom, a nie ich dręczyć - krzyczał człowiek
- Powiedziałeś, że chcesz poznać zamysł Boga nie wtrącaj się więc tylko chodź dalej!

Idąc dalej dotarli do strumienia i zatrzymali się przed kładką. Gdy zbliżył się ojciec ze swoim synkiem i weszli na kładkę, anioł przewrócił kładkę tak, że ojciec z synkiem wpadli do wody. Prąd wody porwał dziecko i utopiło się. Ojciec wyszedł z wody i zasmucony wrócił do domu.
- Nie tego już za wiele. Zniosłem jak okradłeś sprawiedliwego, podpalałeś dom biednego człowieka, ale to że zabiłeś niewinne dziecko to za dużo. Nie jesteś żadnym aniołem tylko demonem - krzyczał człowiek zdzierając kaptur z głowy anioła.
- Jestem aniołem wysłanym na ziemię przez Boga aby wypełnić Jego wolę na ziemi, a tobie wyjaśnić jaka jest Jego droga - odpowiedział
- Nieprawda Bóg taki nie jest. Na pewno nie kazał Ci robić tego co robisz - krzyczał dalej człowiek.
- Dobrze! opowiem ci dlaczego zachowałem się właśnie tak w każdej sytuacji. Otóż w kielichu, który zabrałem sprawiedliwemu człowiekowi była trucizna. Gdybym zostawił ten kielich człowiek ten otrułby się. Człowiek podstępny, który chciał otruć sprawiedliwego poniesie karę za swoje czyny. Biedny człowiek, któremu podpaliłem dom, znajdzie w zgliszczach wielki skarb, który pozwoli mu żyć dostatnio do końca dni. Człowiek, którego spotkaliśmy tu nad strumieniem, był złym człowiekiem. Nie chce znać Boga i prowadzi życie bardzo rozwiązłe. Po stracie swego małego synka, który i tak znajdzie się w Niebie, nawróci się do Boga i zmieni swe życie. Tak obaj będą w Niebie, Gdybym tego nie uczynił obaj zostaliby potępieni. Czy te wyjaśnienia pomogły ci zrozumieć wolę Bożą?

Człowiek słuchając z zainteresowaniem opowieści anioła zrozumiał, że Bóg widzi wszystko inaczej i bardziej doskonale niż on sam. Zrozumiał też, że na wszystko ma najlepsze rozwiązanie, choć zewnętrznie wydaje się ono bardzo bolesne.

=======================================================================

Dół formularza
   Jest to piękna historia, która pokazuje nam, inne spojrzenie Pana Boga od naszego postrzegania i rozumowania.  Kiedyś pewna kobieta, która była matką opowiadała mi o tym, że gdy jej córeczka była śmiertelnie chora, błagała usilnie Boga o jej uzdrowienie /trudno zresztą dziwić się, aby matka nie modliła się o uzdrowienie swojego dziecka/. Należy tu wyjaśnić, że była to głęboko wierząca kobieta i w takim przypadku prosząc i nalegając o jakąś szczególną łaskę, należałoby dodać: "jeśli jest taka Twoja wola, bo Ty Boże najlepiej wiesz to co w danej sytuacji jest dobre". - Ale w tym przypadku tego zabrakło. Córeczka wyzdrowiała, ale była całkowicie odmieniona i stała się tak niedobrym dzieckiem, że ta kobieta powiedziała mi wręcz, iż obecnie żałuje, że się tak modliła, bo gdyby wówczas odeszła z pewnością jej dusza poszła by do nieba, w obecnej sytuacji zagrożona jest potępieniem.  Inną sytuację znam z własnego doświadczenia; otóż sześcioletnia córeczka śmiertelnie zachorowała. Razem z rodzicami mieszkali na wsi, gdzie czasami bywałam. Rodzicie jej wozili ją po wszystkich niemal lekarzach i nikt nie był w stanie jej pomóc. Cała niemal wieś modliła się o jej uzdrowienie. Ja sama też włączyłam się w gorące modlitwy prosząc Boga o cud jej uzdrowienia i za którymś razem po gorących swych modlitwach miałam sen o tej dziewczynce, w którym pokazane mi zostało jej dorosłe życie i to jakim była niedobrym człowiekiem. I w tym śnie słyszę głos jakby z nieba: "Teraz jak odejdzie z tego świata jej dusza pójdzie prosto do nieba; gdy pozostanie przy życiu przez swoje postępowanie zostanie potępiona". - Po tym śnie ja jako osoba głębokiej wiary zaprzestałam modlitw o jej uzdrowienie. Dziecko to niebawem odeszło z tego świata.  Sama też doświadczyłam, że gdy "wymuszałam" na Bogu przez uporczywe modlitwie w jakiejś swojej sprawie na której mi bardzo zależało - przeważnie tego żałowałam; zawsze przeciwko mnie się to obracało i wiele zła doświadczałam. Po tych doświadczeniach doszłam do takiego stanu, w którym bezgranicznie ufam Bogu nawet wówczas gdyby miało mnie spotkać  jakieś nieszczęście; co zresztą czasami mi się zdarzało. Wówczas prosiłam tylko Boga, aby z tego zła czy nieszczęścia jakie mnie spotkało wyprowadził dobro, a wówczas zawsze doświadczałam wielkich łask.


  Jeśli bezgranicznie zawierzymy Bogu - wówczas życie staje się łatwiejsze a zło, które nas spotyka czy jakiekolwiek nieszczęścia stają się bardziej zrozumiałe. Nic się bowiem nie dzieje bez przyczyny; we wszystkim jest głęboki sens i logika. Pan Bóg nie jest bogiem bezsensu, ale w Nim jest ukryta Mądrość całego świata. I z tej perspektywy patrząc, gdyby narzeczeni prosili Boga przed zawarciem związku małżeńskiego, żeby do niego nie dopuścił, gdyby miał być dla któregoś z nich nieszczęściem - do wielu takich związków by nie doszło, z których najbardziej nieszczęśliwe są dzieci; niczemu winne istoty.

  


wtorek, 22 listopada 2016

IMIONA ANIOŁÓW

    Aniołowie są stworzeniami czysto duchowymi, którzy stworzeni zostali przez Boga na początku świata. Pismo Święte nie mówi o tym kiedy Aniołowie zostali stworzeni; ale można się domyślać, że zostali stworzeni jeszcze przed stworzeniem człowieka; gdyż wraz z pojawieniem się człowieka na ziemi obecny już był szatan, który skusił pierwszych ludzi do nieposłuszeństwa Bogu i popełnienia grzechu wskutek czego pierwsi ludzie - Adam i Ewa wyrzuceni zostali z raju, a "wygnawszy zaś człowieka, Bóg umieścił na wschód od ogrodu Eden Cherubów i miecz z połyskującym ostrzem, aby strzec drogi do drzewa życia" /Rdz 3, 24/.

 Ponieważ Aniołowie są stworzeniami czysto duchowymi oznacza to ich niematerialność i nieśmiertelność; choć czasami ukazując się niektórym Bożym wybrańcom przybierają ciała materialne. Widzimy to w Księdze Rodzaju, kiedy trzej Aniołowie przychodzą w gościnę  do Abrahama; następnie przychodzą zniszczyć Sodomę i Gomorę z powodu ich grzechów. Archanioł Rafał towarzyszy w podróży młodemu Tobiaszowi; a w Nowym Testamencie Archanioł Gabriel zwiastuje Pannie Maryi, że oto pocznie i porodzi Syna, który zbawi świat od jego grzechów;Aniołowie usługują Panu Jezusowi po 40-to dniowym poście na pustyni; Anioł pociesza Pana Jezusa w czasie Jego krwawej modlitwy w Ogrodzie Getsemani... Po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa Aniołowie towarzyszą młodemu Kościołowi; również Anioł wyprowadza świętego Piotra z więzienia.
   Aniołowie są obecni w całej historii zbawienia, towarzyszą człowiekowi w drodze do nieba.
Na kartach Pisma Świętego obecni są przeszło 300 razy i nie sposób wymieniać tu wszystkich ich działań i interwencji. Mówi się, że gdyby usiłowano wymazać prawdę o ich istnieniu to należałoby wyrwać z Pisma Świętego co drugą kartę. Istnienie Aniołów należy więc przyjąć i uznać jako Prawdę objawioną.

   Według Pisma Świętego liczba Aniołów jest ogromna: "Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim"/Dn 7,10/ "a liczba ich była miriady miriad, tysiąc tysięcy"  /Ap 5,14/. Ta ogromna ilość Aniołów wypełnia świat między niebem, a ziemią.

   Na prosty sposób ewidencji Aniołów wpadł Pseudo-Dionizy Aeropagida żyjący a V wieku.  Wyróżnił on dziewięć Chórów Anielskich. Ten podział przyjmuje za kryterium stan ich natury, łaski i chwały. Poszczególne zaś Chóry przydzielił do odpowiedniej triady, czyli zastępów. Pierwszą triadę tworzą dworzanie; są to Aniołowie najbliżsi Bogu, nazywani często Aniołami Oblicza i do nich należą Serafini - zwani Aniołami miłości i światła; Cherubini - pełni wiedzy rozlewającej mądrość; to oni bezpośrednio kontemplują Bożą Mądrość i są przedstawiani w błękitnych szatach, które symbolizują jasność umysłu. Ich atrybutem jest zwierciadło mądrości oraz księga. Trzeci zastęp tej triady to trony; ich imię wskazuje na doskonałą niezależność od wszelkiego zepsucia ziemską nieczystością. Są to Aniołowie z najwyższego Chóru o najwyższym stopniu świętości, którzy stoją u Tronu Bożego wpatrując się w Jego oblicze śpiewając Mu dniem i nocą hymny uwielbienia. Aniołowie najwyższego Chóru mają po 3 pary skrzydeł co wskazuje na najwyższy stopień ich świętości.

   Druga triada zwana Chórami Porządku to zarządcy zajmujący się realizacją planu Bożej Opatrzności. Są to Aniołowie niższego rzędu i posiadają nieco niższy stopień świętości. Są zarządcami świata w jakim żyjemy i do nich należą: Panowania, które wydają polecenia i rozkazy wśród zastępów Aniołów; nigdy nie ulegają żadnemu zepsuciu; Moce - pośredniczą w działaniach łaski Bożej i przypisuje się im moc czynienia cudów a także wykazują się cnotą męstwa; i ostatni zastęp tej triady to Władze. Cechuje ich intelektualny porządek władzy; poskramiają złe duchy, określają sposób wykonywania poleceń i rozkazów.

Trzecia Triada - to wykonawcy; realizują wskazania Chórów Porządku. To Aniołowie najbliżsi ludziom; są to Zwierzchności lub zwani również są zastępami Księstw; kierują oni państwami i narodami a także Aniołami; Archaniołowie - spełniają czynności poselskie i zwiastują  ludziom rzeczy wielkiej wagi; oraz Aniołowie - duchy najniższego Chóru; to opiekunowie konkretnych ludzi, którzy realizują zamysł Boży względem każdego z nas.


 Tak więc mamy 9 Chórów Anielskich, które podzielone zostały na trzy Triady, a w każdej z nich są obecne po trzy Zastępy Anielskie o różnych stopniach świętości i władzy, którą im Bóg nadał. Hierarchia Aniołów to społeczność, w której to własnie Bóg jest Królem i Władcą.

   Nauka Kościoła Katolickiego ukazuje nam trzech Archaniołów znanych z imienia, którzy są obecni na kartach Pisma Świętego. Są to: Archanioł Gabriel - zwiastun dobrej nowiny; to on zwiastował Pannie Maryi, że oto pocznie i porodzi Syna Bożego; Archanioł Rafał - co oznacza "Bóg uzdrawia"; towarzyszył młodemu Tobiaszowi w jego podróży; jest patronem podróżnych i lekarzy i Archanioł Michał, którego zawołaniem jest "Któż jak Bóg!". Jest Wodzem Zastępów Pańskich, pogromcą szatana i patronem całego Kościoła.

   Niedawno ukazała się książka nakładem Wydawnictwa Esprit ks. Marcello Stanzione i  Carmine Alvino pt.: "Siedmiu Archaniołów" - Historia zapomnianego kultu. Mówi się w niej o istnieniu nie trzech lecz o siedmiu Archaniołach, którzy byli czczeni przez Kościół we wcześniejszych wiekach. Autorzy tej książki zaangażowani są w zabieganiu u najwyższych hierarchów Kościoła Katolickiego o odnowienie publicznego kultu liturgicznego siedmiu książąt niebieskich. Ma to swoje uzasadnienie, gdy przywołamy pewne teksty Pisma Świętego, na którym swe nauczanie opiera Kościół. W Księdze Tobiasza czytamy: "Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat pański" /Tb 12,15/. W Apokalipsie św. Jana zaś czytamy: "Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji; Łaska wam i pokój od tego, Który jest i Który był, i Który przychodzi, i od siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem" /Ap 1, 4/ "Zgodnie z najstarszą tradycją bizantyjską siedmiu aniołów z berłem znajdowało się pomiędzy postaciami na mozaice, która w roku 1543 ozdabiała sklepienie nad głównym ołtarzem w bazylice św. Marka w Wenecji i stanowiła wzór dla obrazu Panna z siedmioma aniołami, który dziś oglądamy w bazylice Matki Bożej Anielskiej i Męczenników w Rzymie przy Piazza Esedra." /za: "Siedmiu Archaniołów" - ks. Marcello Stanzione, Carmine Alvino str. 18/.

Oto imiona tych Aniołów:
  - Michał - zwycięski
  - Rafał - lekarz
  - Jehudiel - wynagradzający
  - Gabriel - posłaniec
  - Uriel - silny
  - Barachiel - opiekun
  - Sealtiel - wielbiący

  Czterech z nich, którzy nie uzyskali oficjalnej aprobaty Kościoła byli wymieniani przez ojców Kościoła i wielu autorów chrześcijańskich. Obecnie w Palermo znajduje się Plac Siedmiu Aniołów. Istnieje też wiele obrazów przedstawiających siedmiu Aniołów. W kościele kolegium jezuickiego w Syrakuzach znajduje się obraz o wymiarach 328 na 335 centymetrów przedstawiający siedmiu archaniołów stojących na chmurach i kontemplujących Przenajświętszą  Trójcą pośrodku którego wyróżniona została postać Archanioła Michała w charakterystycznej dla niego szacie oraz z powiewającą białą chorągwią z czerwonym krzyżem na środku - chrześcijańskim symbolem triumfu nad śmiercią, zmartwychwstania i zwycięstwa nad diabłem.

   W Dzienniczku świętej siostry Faustyny również odnajdujemy zapiski o siedmiu Aniołach: "W jednym dniu, kiedy byłam na adoracji, a duch mój jakby w konaniu za Nim i łez powstrzymywać nie mogłam, wtem ujrzałam jednego ducha, który był piękności wielkiej, który mi rzekł te słowa: Nie płacz - mówi Pan. - Po chwili zapytałam: Kto ty jest. - A on mi odpowiedział: Jestem jednym z siedmiu duchów, którzy stoją dniem i nocą przed tronem Bożym i wielbią Go bez przestanku".
 /zob. "Dzienniczek" - zeszyt pierwszy 471/. Następną wzmiankę o siedmiu Aniołach znajdujemy w tekście 630 w drugim zeszycie Dzienniczka: "Wtem ujrzałam jednego z siedmiu duchów"...

  Ponieważ jednak Kościół uznał tylko trzech spośród siedmiu Archaniołów: Gabriela, Rafała i Michała, należy to uszanować wymieniając tylko imiona tych trzech właśnie Archaniołów i modlić się o to, aby Władze Kościoła wzbogacając Kościół Katolicki przywróciły kult siedmiu Archaniołów.



  Czy można poznać imię swego Anioła Stróża? - Nie raz ktoś mnie pytał czy znam imię swego Anioła Stróża przechwalając się posiadaniem wiedzy imienia swego Anioła Stróża. Jeśli chodzi o mnie to nie znam imienia swego Anioła Stróża i mnie to specjalnie nie interesuje. Wystarczy mi wiedza, że takiego Anioła Stróża mam, że zawsze mogę się do niego zwracać i że nigdy mnie nie opuszcza. Aniołowie nie lubią ujawniać swoich imion, a gdy ich o to pytamy nigdy nie możemy mieć pewności tego, że to nie szatan udziela nam odpowiedzi. Bowiem tylko szatan daje natychmiast to czego chcemy; a wiemy przecież, że jest on kłamcą od założenia świata. Nazywam to "objawieniami życzeniowymi", których pochodzenie będzie zawsze od szatana. - Dlaczego Aniołowie nie lubią podawać swoich imion? Aby nie oddawać im zbytniej czci i chwały, która się tylko Bogu należy /por. Tb 12, 18/. Poza tym nam ludziom należy się dla nich szczególny szacunek, gdyż są wysłannikami Samego Boga i to Bóg przez nich działa. "Wówczas rzekł Manoach do Anioła Pańskiego; "Jakie jest imię twoje abyśmy, gdy spełni się słowo twoje, mogli cię uczcić"? Odpowiedział mu Anioł: :Dlaczego pytasz się o moje imię: jest ono cudowne" - w tłumaczeniu wg przypisów /Sdz 13, 17-18/ "cudowne" oznacza: "tajemnicze".
Imiona aniołów podawane są w okultyzmie i nie maja one nic wspólnego z nauką Kościoła Katolickiego, dlatego nie powinniśmy ulegać pokusom starając się poznać imię swego Anioła.

   Autorzy modlitw do poszczególnych Aniołów zamiast imienia kierują się ich nazwami w zależności od funkcji jaką sprawują. Przytoczę tu modlitwę do Anioła, który kieruje Rządzącymi:
                                     
                                     Do Anioła, który kieruje Rządzącymi
   O Aniele rządzących,
   oświeć tych, którzy mają zadanie
   przewodzenia naszemu krajowi
   i naszym narodom.
   Obdarz ich wrażliwością na słabych;
   obdarz ich poczuciem sprawiedliwości;
   obdarz ich pragnieniem pokoju;
   obdarz ich uczciwością właściwą tym,
   którzy chcą bardziej dobra swego ludu
   niż własnego. I wesprzyj ich, gdy doznają
   pokusy władzy i chciwości.
   Spraw, aby byli sprawiedliwymi przewodnikami.
   Amen

   /Za: "Aniele których czuwasz - Modlitewnik Wyd. Jedność str. 58-59/

I taką formę nazewnictwa określającą funkcję Anioła uważam za najwłaściwszą.