poniedziałek, 28 grudnia 2020

Wolna wola, wolność czy... samowola?

Pan Bóg każdego człowieka /bez wyjątku/ obdarzył wolną wolą i nigdy jej nie zabiera, nawet wtedy, gdy człowiek Boga odrzuca. Jest Dobro i Zło, które prowadzi ze sobą bezustanną walkę na drodze zdobycia duszy człowieka. Bóg i Szatan. Nie ma nic pośrodku... Moja wola - sama w sobie nie istnieje; ta wola polega tylko na wyborze, po której ze stron się opowiem; po stronie dobra czy zła, po stronie Boga czy Szatana.  Każdego dnia - każdy z nas ludzi, którym dane zostało życie musi dokonywać różnych wyborów; od najmniejszych do ogromnych, które będą miały wpływ na całe nasze życie i to tak doczesne jak i wieczne. Jasne, że każdy z nas chciałby wybierać to co jest dla niego dobre; ale żyjemy pośród innych ludzi, w określonym społeczeństwie; więc to co ja wybiorę często ma wpływ na innych ludzi, zwłaszcza na moich najbliższych, ale nie tylko. I jeśli będę dokonywać wyboru tylko w trosce o siebie - często mogą to być wybory szkodliwe dla innych. Więc Pan Bóg mówi "NIE"!, dla twoich osobistych wyborów proponując, by wybierać to co służy dobru i zbudowaniu drugiego człowieka; bo Pan Bóg tak umiłował każdego, że oddał swe życie na Krzyżu, aby każdy z nas mógł dostąpić zbawienia a wraz z nim szczęście na całą wieczność; gdyż to co jest dobre tylko dla ciebie, może być złem dla drugiego człowieka.

   

   Pan Jezus stawia przed każdym z nas wymagania zapisane najkrócej mówiąc w Dekalogu, tj: 10 Przykazań Bożych i uważam, że każdy z nas powinien znać je na pamięć; ale szatan który kłamie i wszystko wywraca do góry nogami wolną wolę przekręcił na wolność /zasady demokracji.../ i podpowiada: "czyń to co dla ciebie jest dobre, to co służy twojemu dobru, jesteś przecież wolnym człowiekiem!" - Tym samym wolną wolę, którą dał nam Pan Bóg szatan zamienił w wolność /w taki właśnie sposób szatan zwiódł pierwszych rodziców w raju - Adama i Ewę/, abyś mógł robić to co jest dla ciebie dobre nie zważając na innych; a więc kradnij jeśli ci na coś brakuje pieniędzy /tylko rób to tak, aby cię nie złapali/, cudzołóż, pożądaj żonę bliźniego - jeśli ci się podoba - któż ci zabroni? Idąc dalej za tym... usiłuje teraz nam wmawiać, że możesz sobie nawet płeć wybrać, żyć z kimkolwiek tylko kto ci się podoba - nawet z dziećmi nie bacząc na ich krzywdę, i tak dalej i tak dalej i coraz dalej tą wolność zamienia już w samowolę... Obecnie widzimy to na przykładzie rozwydrzonych młodych dziewczyn i kobiet miotające najobrzydliwszymi wulgaryzmami; które chcą używać wszelkich często wyuzdanych "przyjemności" tego świata bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji; no a jak już pojawi się niepożądana ciąża no to trzeba zabić poczęte życie. Jednym słowem: pij, hulaj, rób co chcesz; bo życie masz tylko jedno! Zamiast wolnej woli wybraliśmy wolność idąc za podszeptami szatana, a stąd już tylko jakże cienka granica do samowoli...

   - Każdego dnia człowiek dokonuje różnych wyborów, ale nawet przeciętnemu człowiekowi usiłującemu prowadzić pobożne życie nastręcza to nie lada kłopotów zwłaszcza w trudnych życiowych decyzjach od których zależeć może przyszłość nasza i naszych najbliższych czy też całych społeczeństw. Trzeba mieć dar rozeznawania co jest dobre a co złe - a to jest nie lada sztuką, której - co tu dużo mówić; nawet nie każdy kapłan posiada, choć powinien, aby umieć udzielać dobrych rad penitentowi, gdy o taką poprosi, by nie sprowadzić duszy na niewłaściwą drogę  sprzeczną z jej powołaniem, które Pan Jezus wypisał w duszy każdego człowieka. Niekiedy podpowiada nam intuicja; to też jest dar Boży; ale zaraz wkrada się szatan; "nie rób tak, zrób tak jak /ja/ ci proponuję; bo tak będzie "lepiej""... I zaczyna toczyć się walka między tym co jest dobre, a między tym co może okazać się złem. Szatan potrafi podsuwać dobre propozycje i dopiero kiedy człowiek wcieli je w swe działania nim się zorientuje co do ich pochodzenia może znaleźć się na skraju przepaści /Frankowicze mogą tu być dobrym przykładem - czyli ci którzy pobrali kredyty we frankach/. Ja nazywam to subtelnym działaniem szatana... Czasami, gdy ta walka toczy się jeszcze w nas odzywa się Głos Sumienia, który stara się nas ostrzec: "Nie czyń tego! To jest złe!" - Jeśli i to zignorujemy wpadamy w pułapkę szatana, bo "nasza" decyzja okazuje się złą decyzją. I jeśli dotyczy to ważnej sprawy - jest ona brzemienna w swoich skutkach. A takimi ważnymi decyzjami są uchwalane przez  Rządy Państw różne ustawy i traktaty, które mają wpływ na dalsze, losy danego Państwa i społeczeństw.

   Aby uniknąć złych decyzji  winniśmy prosić Boga w modlitwach, aby dał nam poznać jaką decyzję w danej sprawie winniśmy podjąć. - Ale co z tymi, którzy w Boga nie wierzą i się nie modlą? Niekiedy ktoś mówi: "Mnie Bóg nie jest potrzebny, ani modlitwa, wystarczy, że jestem dobrym człowiekiem"... - I to jest kolejne kłamstwo szatana, bo każde dobro od Boga pochodzi bez względu czy ty w niego wierzysz czy też nie, więc skoro nie wierzysz w Boga i się nie modlisz to skąd możesz wiedzieć, że to jest dobre co czynisz?, że twoje wybory są dobre? A skoro uważasz, że jesteś dobrym człowiekiem - to już jest wyrazem twojej pychy, a pycha właśnie od szatana pochodzi ponieważ to on stara się człowiekowi wmówić, że to ty jesteś bogiem więc "inny" Bóg nie jest ci już potrzebny /możni tego świata, którzy zdobyli olbrzymie fortuny - mają się właśnie za bogów i uzurpują sobie prawo do rządzenia światem i całą ludzką populacją/. Tak więc uważając się za dobrego człowieka może za jakiś czas okazać się, że dokonałeś złego wyboru, który obróci się przeciwko tobie i przeciwko tym wszystkim kogo ten wybór dotyczy, a wówczas odpowiedzialność za niego przed Bogiem jest ogromna.

        

 Podam przykład o szczególnym znaczeniu: Przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej otrzymałam proroctwo, że Unia Europejska będzie zgubą dla Polski. Większość Polaków opowiadała się za wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Obecnie Unia Europejska usiłuje Polsce narzucać wszelkie swoje prawa jak choćby rezygnację z suwerenności poddając się pod dyktat unijny oraz usiłuje Polsce narzucać wszelkie bezbożne prawa jak legalizację związków homoseksualnych, adopcję dzieci przez takowe związki czy przyjmowanie przez Polskę nielegalnych imigrantów wywierając na Polskę naciski poprzez nakładane  różne kary. - Mówi się, że Unia Europejska odeszła od tych idei, dla których została założona. - A czyż Pan Bóg o tym nie wiedział już wcześniej, że tak się właśnie stanie dając mi to proroctwo? - Kto wówczas modlił się  prosząc o mądrą decyzję w tak wielkiej i ważnej dla Polski sprawie i jakże brzemiennej w swych skutkach  dla Państw Europy, dla całego Chrześcijaństwa  w tak wielu aspektach życia rodzinnego i społecznego?

- OBAWIAM SIĘ, ŻE NAJGORSZE JESZCZE JEST PRZED NAMI JEŚLI POLSKA            NIE OPUŚCI  STRUKTURY UNII EUROPEJSKIEJ.

Ciąg dalszy nastąpi...

Opracowała: Zofia Sobieraj



środa, 21 października 2020

Quo vadis, Polsko? - Czas zarazy

                      Pan Bóg jak chce ukarać ludzkość z powodu ich grzechów i odstępstwa 

od wszelkich Praw, które nadał człowiekowi często czyni to rękoma samego człowieka; wystarczy /o tym już wcześniej pisałam/, że odwróci swe Miłosierdzie od ludzi i pozwoli żyć człowiekowi tak jak on chce, wiedząc o tym, że przez swoje działania doprowadzi do różnych nieszczęść; takimi są wywoływane, niesprawiedliwe wojny, doprowadzające do śmierci, trwałego kalectwa, tragedii i nieszczęść tysiące i miliony ludzkich istnień na całym świecie; jak choćby ostatnia II Wojna Światowa.

https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=x9rE73-a_x8

 Doprowadzają do tego chore ambicje, tych którzy w dziwny sposób doszli do władzy /przeważnie przez nieuczciwie zdobywane bogactwa i wielkie fortuny/ uzurpując sobie prawo do ustanawiania porządku w świecie. Takimi działaniami przeciwko ludzkości mogą też być epidemie i zarazy sztucznie wywoływane w różnych niecnych celach.

   W historii dziejów świata było już wiele różnych epidemii i były różne zarazy, które dziesiątkowały ludzkość, a ludzie umierali na ulicach, lecz to co się dzieje obecnie to jakby suma wszystkich dotychczasowych pandemii; chociaż jak do tej pory ludzie na ulicach nie umierają, a śmiertelność liczebnie prawie niczym się nie różni od sezonowej grypy, z powodu której nigdy nie wprowadzane były w życie obecnie obowiązujące obostrzenia - jak nie wychodzenie z domu, obowiązkowe zakładanie maseczki zakrywające usta i nos, zamykanie szkół i kościołów czy braku dostępu do lekarza. 

   Do granic wytrzymałości wprowadzona została psychoza strachu i paniki z powodu koronawirusa, którego stan epidemii ogłoszony został przez rządzącą w Polsce partię PiS na początku bieżącego 2020 roku - a bardziej konkretnie przez ministra zdrowia, który nakazał wszystkim nosić maseczki, aby człowiek nie miał czym oddychać. Wydychane z płuc powietrze i wdychane do płuc z powrotem z powodu zakrytych ust i nosa przez noszoną maseczkę nawet człowieka zdrowego może doprowadzić do choroby czy nawet śmierci. - Czy więc wybrany przez polski Naród rząd chce doprowadzić do śmierci setki i tysiące swoich rodaków?  Jakby tego było mało - pozamykano szkoły zmuszając dzieci do pozostawania w domach; a nauczanie odbywało się zdalnie przed komputerami.

 Polakom przekazywane były i są co i rusz błędne informacje, a minister zdrowia nie dość, że sam w telewizji pokazywał się bez maseczki to jeszcze publicznie się wypowiadał, że nie wie po co ludzie noszą maseczki, bo one przed zakażeniem koronawirusem wcale nie chronią; a za ich brak wystawiano mandaty i karano tych, którzy ich nie nosili. Tym samym partia o tak pięknej nazwie: PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ - tak naprawdę wprowadziła bezprawnie kary i mandaty skłócając ze sobą cały Naród, bo ludzie nie dość, że wzajemnie zaczęli się unikać i "na kilometr" od siebie uciekać  to zaczęli wzajemnie na siebie napadać za brak maseczki. W przerażający sposób nakręcona została w Narodzie spirala nienawiści i skłócania ze sobą ludzi. W pierwszych miesiącach ogłoszonej pandemii pozamykano nie tylko Kościoły, ale i cmentarze. Arogancja Władzy osiągnęła apogeum, gdy mimo wydanego zakazu przedstawiciele Rządu bez maseczek limuzynami wjeżdżali sobie na cmentarz.

https://hematoonkologia.pl/aktualnosci/news/id/3900-mamy-do-czynienia-z-kryzysem-organizacyjnym-sluzby-zdrowia-i-powszechna-histeria

   Minister zdrowia niedawno zrezygnował ze swego stanowiska, ale kąkol który zasiał rozplenia się dalej, a podlewa go, aby dalej mu się dobrze rosło nowo mianowany minister zdrowia. Kary i mandaty wypisywane ludziom za brak maseczki były i nadal są bezprawne. Lada moment rząd wprowadzi ustawę na podstawie której, będzie mógł już prawnie wypisywać horrendalne mandaty. Lekarzom łamane są kręgosłupy, bo każe się im podawać nieprawdziwe ilości zachorowań i zgonów na Covid -19, finansowo wynagradzając ich za podawanie fałszywych statystyk.  Na domiar wszystkiego Ośrodki zdrowia zostały pozamykane, a ludzie chorzy na różne inne choroby nie mają pomocy i skazywani są na cierpienia czy nawet śmierć. Zastraszanie i skłócanie ze sobą Narodu - to sposób na sprawowanie rządu obecnej władzy.

 https://www.lublin112.pl/wyznanie-ratownika-medycznego-z-lublina-przedstawia-sytuacje-zwiazana-z-covid-19/


  - KOMU TEN RZĄD SŁUŻY?

Na ogłoszonej pandemii według internetowych informacji wzbogaciło się o wiele miliardów dolarów  wielu największych bogaczy świata, u których przywódcy i rządy państw się zadłużają. Dług publiczny w Polsce osiągnął już gigantyczne wprost rozmiary, a każdy dłużnik staje się niewolnikiem i musi wykonywać polecenia i nakazy tych, u których jest zadłużony. Jeżeli przeciętny Kowalski zaciągnie dług w banku a go nie spłaci w porę - to musi liczyć się z tym, że ten dług będzie rósł dalej przez naliczane odsetki, aż w którymś momencie zapuka do jego drzwi komornik i zlicytuje cały jego dorobek, wszystko to czego się dorobił przez całe swoje życie.

   Tak więc najwięksi bogacze świata wywierają wpływ na to kto, gdzie i jak rządzi oraz jakie wprowadza w życie ustawy w taki sposób, aby były one zgodne z ich interesami; i tym samym stają się właścicielami danego państwa i Narodu, a ci którzy stoją na ich czele są już tylko marionetkami i sługusami, aby społeczeństwu stwarzać pozory, że dane państwo istnieje i funkcjonuje.

   Tak też jest z Polską, i  czym dłużej będzie przy władzy obecny rząd, który realizuje plany swoich mocodawców, tym co raz bardziej i bardziej Polska jako kraj stanie się niewolnikiem realizującym wrogie nam interesy.

   POTRZEBNY JEST OGÓLNOKRAJOWY ZRYW!

Ale czy mamy takich przywódców uczciwych i godnych zaufania, którzy nim pokierują? - Ci wszyscy   /może prawie wszyscy.../, którzy wysuwają się na czoło - większość z nich to uzurpatorzy, którzy dążą do władzy, po to aby osiągnąć swoje własne korzyści.

   A Kościół? - Gdzie są kapłani, którzy poprowadziliby Naród do świętej wojny w imię poszanowania PRAW BOŻYCH I LUDZKICH?

DRODZY KAPŁANI! Opuściliście nas, skazaliście Boga na banicję... Zamykacie Kościoły, abyśmy nie mieli gdzie pójść i prosić Boga o ratunek. W tych otwartych, gdzie jeszcze można pójść na Mszę świętą zabrakło wody święconej, przed którą sam szatan ucieka; wody, która po błogosławieństwie zmienia swój skład oraz strukturę. Komu służycie? Przestraszyliście się zarazków a nie boicie się wiecznego potępienia? Ludzie umierają w szpitalach bez Spowiedzi świętej i Sakramentów. Nigdy nie było czegoś takiego od początków Chrześcijaństwa. - Jacy z Was pasterze? - Czy jesteście jeszcze kapłanami czy już tylko zwykłymi i tchórzliwymi urzędnikami? Wasza postawa wybitnie wskazuje, że szatan jest bliski osiągniecia swojego celu; chce wydrzeć władzę Bogu i samemu przejąć władzę nad światem. Skazujecie każdego z nas na piekło i wieczne potępienie - gdzie sami będziecie  uniemożliwiając umierającym pojednanie się z Bogiem i na przyjęcie Sakramentów, a także nie wyrażając swojego stanowczego sprzeciwu, gdy każdy z nas będzie zmuszony przyjąć na rękę znamię szatana;  piekło nie jest tylko czczym wymysłem do straszenia innych.

   PIEKŁO NAPRAWDĘ ISTNIEJE!



Kochasz Polskę i Kościół Katolicki? - To walcz o te wartości!!! - Nie wiesz jak? To przynajmniej ofiarą swoich cierpień złożoną w tych intencjach Bogu i modlitwą. Nie pozwól, aby zdrajcy zniszczyli najwyższe nasze wartości. Polska - to nasza święta Ziemia, to nasza Matka

                                              https://youtu.be/rVr2Qkb_0Ko

środa, 23 września 2020

Czy świat może istnieć bez Boga? /ciąg dalszy/

WEZWANIE DO WALKI!

   Wzywam wszystkich świętych Kapłanów, aby stanęli w obronie Bożej Prawdy na drodze przetrwania Kościoła Katolickiego i wiary chrześcijańskiej.

   Wzywam Was wszystkich, abyście razem zjednoczyli się w tej walce; Was Kapłanów, którzy prawdziwie oddani jesteście Bogu i Kościołowi nie bojąc się głosić PRAWDY w porę i w nie porę.

Szatański plan zniszczenia Kościoła Katolickiego jest już od dawna zaplanowany i sukcesywnie się realizuje. Szatan używa do tego celu wszelkich dostępnych środków i sposobów.

   Wy, Kapłani winniście się razem zjednoczyć w tej walce przeciwko szatanowi, który usiłuje wprowadzić w życie Nowy Porządek Świata, przez tych, którzy oddali się jemu służąc mu jako narzędzia do niszczenia tego wszystkiego co święte i Boże. Nowy Porządek Świata już się realizuje na naszych oczach, w którym to Lucyfer ma zasiąść na tronie i zastąpić Prawdziwego Boga. I nie mówcie, że Pan Jezus obiecał, że bramy piekielne go nie przemogą... Owszem, to obiecał; ale nie obiecał też, że dokona się to bez przelewu krwi i zagłady wielu ludzkich istnień, a może nawet zniszczenia całej populacji ludzkiej w obliczu ostatecznej swojej klęski, którą będzie musiał szatan ponieść.

  Ileż to już razy świat na nowo zaczynał  powstawać począwszy od najdawniejszych czasów? A ileż ludzi ocalało po potopie za czasów Noego?

Świat jaki znamy i w jakim żyjemy może przestać istnieć! - Matka Boża Niepokalanie Poczęta niech będzie w tej walce Waszą Przewodniczką. Ukryjcie się pod Jej Płaszczem, pod którym nic Wam nie grozi. W jedności jest siła, dlatego wzywam Was umiłowani święci Kapłani, abyście zjednoczyli się w tej walce, a my świeccy staniemy u Waszego boku i razem pokonamy siły ciemności.

  https://www.youtube.com/watch?v=A4qHO19YphM&feature=emb_title

 Możni tego świata idąc przez życie - latami robili różne lewe interesy, na których się bogacili kosztem często zdrowia i życia setek a może i tysięcy ludzi na całym świecie. Każdy z nich dorobił się olbrzymich majątków, o jakich przeciętnemu Kowalskiemu nawet się nie śni. Teraz wielu z nich stanęło na progu życia wiedząc, że przetaczać sobie krew z ofiar niewinnych dzieci, można tylko do czasu i że żaden z nich nie zatrzyma coraz szybciej tykającego zegara zbliżającego się ich końca życia. Usiłują więc teraz przeznaczyć swoje fortuny i miliardy zarobionych /czytaj: zrabowanych; bo nie uczciwie zdobyte pieniądze są właśnie rabunkiem/ dolarów na jak najszybsze wprowadzenie Nowego Porządku Świata (NWO). Chcą jego jak najszybszego już wprowadzenia w życie, by zobaczyć jeszcze na własne oczy za swojego życia efekt swoich działań; to do czego całymi latami z uporem maniaka dążyli.

 NIE POZWÓLMY IM NA TO!!!

Bo tego co się stać może, trudno będzie kiedykolwiek odwrócić. Nie bójmy się głośno mówić o tym, demaskować zło tego świata. Razem z Maryją Niepokalanie Poczętą i Świętym Michałem Archaniołem odniesiemy zwycięstwo, bo kto walczy w Imię Boga - ten porażki ponieść nie może! Niech przykładem będzie walka Dawida z Goliatem. Tym Goliatem naszych czasów są: WHO, Firmy Farmaceutyczne, które chcą nas wszystkich zaszczepić wprowadzając do naszego ciała nie sprawdzone i nie przetestowane substancje łącznie z nanoczipami, które mają doprowadzić każdego do zniewolenia i przejęcia nad każdym z nas kontroli, byśmy stali się cyborgami bezwolnymi... Takim Goliatem naszych czasów jest Fundacja Gaetsów czy choćby George Soros ze swoimi miliardami dolarów na koncie i wielu im podobnych, którym śni się by stać się bogami,  decydując o tym czy ktoś może żyć czy też nie.

ŚWIAT NIE MOŻE ISTNIEĆ BEZ BOGA!!!

Bo to ON stworzył świat i ON - BÓG utrzymuje go w istnieniu. Lecz, aby świat mógł istnieć w ustalonych przez Boga granicach musi być zachowana równowaga między dobrem a złem. Gdy ta równowaga jest zachwiana z powodu coraz bardziej szerzącego się zła i z powodu wszelkich grzechów jakim się ludzie oddają - ta szala zaczyna się coraz bardziej przechylać, a świat coraz szybciej stacza się w przepaść po równi pochyłej. I wówczas dla przywrócenia zachwianej równowagi Pan Bóg dopuszcza na ludzkość wszelkie zarazy, epidemie, kataklizmy jak wybuchy wulkanów czy trzęsienia ziemi i wojny. Kara nad światem dokonuje się przeważnie ludzkimi rękami. Wystarczy, żeby Pan Bóg odwrócił Swoje Miłosierdzie pozwalając ludziom żyć tak jak oni chcą; czyli tak jakby Boga nie było. Wystarczy, żeby jakiś szaleniec nacisnął guzik wypuszczając w przestrzeń bombę masowego rażenia, a cały świat pogrąży się w ciemnościach i w cieniu nieuniknionej śmierci tysięcy czy milionów ludzkich istnień na całym świecie. Mamy przykład tego co stało się z dwoma miastami japońskimi Hiroszimie i Nagasaki, na które zostały zrzucone dwie bomby atomowe na zakończenie II Wojny Światowej. Miasta te zostały całkowicie zniszczone a ludzie wiele lat jeszcze po tym wydarzeniu umierali na choroby popromienne. Jest takie powiedzenie, że: "Pan Bóg przebacza zawsze, człowiek czasami zaś Natura nigdy!" Człowiek jest jej cząstką i gdy niszczy naturalne prawa i środowisko w którym żyje  i dzięki któremu świat istnieje - ta Natura zniszczy jego, a przy nim zginie setki, tysiące czy może nawet miliony niewinnych ludzi. 

 

https://www.youtube.com/watch?v=X-KWqzl_XbU&feature=youtu.be&fbclid=IwAR3fNAszTxUpc_ai0tmqgHVGuZSTaF_wJQVzZJTuxrmkYOV1MdWggo-yXh4

Przykładem takiego działania przeciwko ludzkości jest obecna zaraza COVID - 19, o której wypowiada się coraz więcej naukowców, że virus ten, /przeciwko któremu coraz głośniej i coraz bardziej natarczywie mówi się o konieczności zaszczepienia całej ludzkiej populacji - zamiast poszukiwać skutecznego leku przeciwko temu wirusowi.../,  nie powstał  w sposób naturalny lecz, że został on wyhodowany w laboratoriach celem depopulacji /czytaj: uśmiercania!/ ludzi, by zmniejszyć ich ilość licząc nawet w milionach ludzkich istnień, a ci, którzy przeżyją muszą dostać szczepionkę z nanoczipem, która zrobi z każdego człowieka bezwolnego cyborga. Ludzie oddalając się od Boga niszczą naturalne środowisko w którym żyją. Dewiacje i wszelkie wynaturzenia wylewają się coraz większym strumieniem sięgając nawet po najbardziej niewinne istoty jakimi są dzieci i ludzie starsi poprzez demoralizację nieletnich, grzechy aborcji i eutanazji. Powszechnie mówi się, że żyjemy w cywilizacji śmierci o czym głosił już i przestrzegał święty nasz Papież Jan Paweł II. 

https://www.youtube.com/watch?v=ode2P2x095g&feature=emb_logo

   Zło weszło nawet do samego jądra Kościoła Katolickiego i wielu nie tylko kapłanów, ale też wysoko postawionych dostojników Kościoła weszło w dialog z Władcą tego Świata. Żeby Kościół i świat przetrwał  potrzebujemy duchowych przywódców, którzy przykładem swego życia pociągną wszystkich do siebie odzyskując to co Kościół zdołał utracić. Potrzebujemy Duchowych Przywódców przy boku  których my świeccy będziemy mogli stanąć razem do tej świętej  walki.

TRZEBA NAM WYTOCZYĆ ŚWIĘTĄ WOJNĘ PRZECIWKO ZŁU TEGO ŚWIATA.

   Podobnie i na wzór jak kiedyś w Meksyku powstała Cristada... Powiecie, że tam wtedy przywódcą kraju był masonem, który walczył z Kościołem a "nasz - polski Rząd" z Kościołem nie walczy; nie do końca jest to prawdą! Walczy bowiem rękoma innych dając im zgodę na to i przyzwolenie poprzez brak zdecydowanej walki i stosowania surowych kar wobec winnych za wszelkiego rodzaju profanacje świętych wizerunków, wyszydzania, opluwania i ośmieszania wiary katolickiej, profanowania Kościołów czy realne napaści na Kapłanów przez biorących udział w marszach tzw. "Równości" organizowanych przez propagatorów ideologii LGBT, opłacanych przez bogaczy tego świata, którzy obrali sobie za cel zniszczenie wiary chrześcijańskiej i Kościoła Katolickiego - bo tylko to im jeszcze stoi na drodze, aby mogli uznać się bogami. Kogo zatem mamy u steru Władzy? Rząd, który nie potrafi skutecznie walczyć z dewiacją zezwalając na demoralizację dzieci i młodzieży w szkołach? Na gorszące parady równości?  - Bezprawie rodzi coraz większą zuchwałość tych środowisk! Za tym wszystkim idą wielkie pieniądze garstki "wybrańców", którzy mając już wszystko chcą teraz zastąpić Boga wprowadzając nowy lucyferyczny porządek świata. Najgorsze jest to, że wpisuje się w ten schemat wielu kapłanów, a tych , którzy głoszą PRAWDĘ - prześladuje się ich i karze, na zasadzie tak zwanego posłuszeństwa. 

   MY ŚWIECCY POWINNIŚMY STANĄĆ PRZY BOKU TYCH PRZEŚLADOWANYCH KAPŁANÓW, WSPIERAĆ ICH, A ONI POWINNI NAS PROWADZIĆ DO WALKI W TEJ ŚWIĘTEJ WOJNIE PRZECIWKO WSZELKIEMU ZŁU.

   Matka Boża już tyle razy w różnych miejscach gdzie się ukazywała, ostrzegała nas. A my co?             - Nadal brniemy w coraz to większe zło. "Diabeł przywdział ornat i na mszę dzwoni"... W dobie Internetu i szybkiego przepływu wszelkich informacji nie da się już ludźmi manipulować i ich ogłupiać. Na szczęście jest coraz więcej ludzi zdrowo myślących i widzą co się dzieje.

Polska ma szansę stać się potęgą i być przykładem dla innych Narodów i ludów jak zapowiedział to Anioł Polski już 3 maja 1863 roku w czasie, kiedy Polski nie było na mapie świata; ale, aby proroctwo to mogło się w pełni wypełnić musi nastąpić INTRONIZACJA JEZUSA CHRYSTUSA NA KRÓLA POLSKI dokonana przez Władze Kościelne razem z Polskim Rządem a razem z tym AKTEM musi iść poszanowanie i wdrażanie w życie nie tylko praw ludzkich, ale też tych, które Pan Bóg zawarł w DEKALOGU.

   Tylko wtedy Polska będzie naprawdę Wielka; uratuje siebie, Chrześcijaństwo oraz inne Narody i ludy. I wtedy w całej pełni wypełni się proroctwo Anioła Stróża Polski z 3 maja 1863 roku  

JEZU  CHRYSTE,  NIECH  PRZYJDZIE  KRÓLESTWO  TWOJE  PRZEZ  NIEPOKALANE  SERCE MARYI  POD  SZTANDAREM  ŚWIĘTEGO   MICHAŁA ARCHANIOŁA.  KTÓŻ  JAK  BÓG! Amen    

Opracowała: Zofia Sobieraj

                                 

piątek, 28 sierpnia 2020

- Czy świat może istnieć bez Boga?


   Pytanie wydaje się absurdalne mając na uwadze, że świat takim jakim go widzimy i w jakim żyjemy stworzony został przez Boga choć różne są teorie na ten temat; np.jedna z nich mówi o tym, że świat powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu /czytaj: Wikipedia.pl/. - Jak więc wpływa ten wybuch i czy w ogóle może wpływać on na cykliczną zmianę z dnia na noc i odwrotnie? Na cykliczną zmianę pór roku? A już szczególnie na zachowanie ustalonego porządku świata w jakim żyjemy i poruszamy się od tysięcy lat?

   Nie ulega wątpliwości, że jakaś potężna siła wpływa na zachowanie równowagi i porządku w świecie w jakim żyjemy /i zachodzących zmian, o których choćby już wyżej wspomniałam/. Zmiana dnia na noc i odwrotnie - jest w stałej równowadze, gdy ta równowaga z którejkolwiek ze stron została by zachwiana  doprowadziłaby do niszczących zmian całego ustalonego porządku świata. W naturze wszystko może istnieć tylko według ustalonego porządku. - A co z człowiekiem, który też jest częścią natury? Na decyzje i życie człowieka wpływają również dwie przeciwstawne sobie siły: DOBRO I ZŁO. Nic nie ma pośrodku.... I jeżeli ta równowagą przechyla się w stronę zła, niszcząc istniejący porządek narażamy siebie i innych na interwencję Twórcy i Reżysera tego porządku, którym jest STWÓRCA - BÓG; w innym przypadku świat przestałby istnieć. Wszelki bowiem nieporządek i bałagan (czytaj: zło) - prowadzi do destrukcji i zniszczenia. Np. jeżeli będziemy spożywać złe pokarmy zawierające w sobie różne toksyny i trucizny to sami skracamy sobie życie. Kto tak postępuje? Tylko człowiek nierozsądny lub samobójca, który świadomie usiłuje doprowadzić się do śmierci. Oczywiście, świat nie przestanie istnieć tylko dlatego, że jakiś człowiek czyni zło. Matka Boża prosi w miejscach swoich objawień, byśmy modlili się o jego nawrócenie, ponieważ wie, że zło, które czyni dany człowiek wpływa na nasze postawy, myślenie i podejmowane decyzje. Grzech, który popełnia, jest z tej racji grzechem społecznym, który obciąża każdego z nas wpływając na otoczenie i na nasze postawy. Każde zło należy zwalczać już w jego zalążku nim się ono rozprzestrzeni, bo wtedy to ono może nas zniszczyć, i tak np; gdybyśmy nie dopuścili do pierwszej parady "równości" - czy dziś mówiło by się o legalizacji par homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci? Czy byłyby przez te środowiska profanowane Święte Figury i Kościoły, a kapłani byliby napadani? Żeśmy zasnęli w tym "dobrobycie" i uśpiona została nasza czujność oraz nasze sumienia.



https://www.facebook.com/glosgminny/videos/323085535604583/


     Moje nawrócenie w wieku 43 lat wiązało się również z moim uzdrowieniem, ponieważ do tego czasu bardzo cierpiałam z powodu różnych dolegliwości spowodowanych zatruciem całego organizmu w wyniku śmierci samobójczej, z której zostałam uratowana. Na skutek tego wielkiego dla mnie wydarzenia,  poczułam się jak nowo narodzona; czułam, że zostałam uzdrowiona. Gdy tak rozmyślałam o tym jakże cudownym swoim samopoczuciu nagle przyszła mi myśl i zaczęłam prosić Pana Jezusa o to, aby pozostawił mi trochę cierpienia, bo gdy będzie mi tak dobrze, to szybko o Nim zapomnę.  
   Tak, gdy człowiekowi jest dobrze, zbyt szybko o Bogu zapomina...Tu, chciałabym zachęcić Wszystkich do zapoznania się z książką błogosławionego księdza Bronisława Markiewicza: "TRZY SŁOWA DO STARSZYCH W NARODZIE" która powinna stać się swoistym podręcznikiem nauczania dla wszystkich Polaków, bo to właśnie od nas i naszych postaw a także gorących modlitw zależy jej - Polski - przetrwanie.


   We wszechświecie istnieją dwa ustalone porządki, które nadają prawa; porządek Boski i ludzki. Oba te porządki mamy zachowywać i nie da się wykluczyć z naszego życia któregokolwiek z nich, abyśmy nie ponieśli z tego powodu wcześniej czy później poważnych konsekwencji.

   Nie po to Bóg stworzył świat i utrzymuje go w istnieniu oraz w ustalonym porządku, by jakiś człowiek choćby najbogatszy tego świata czy nawet cała podobna mu klika w myśl jakiejś chorej idei zniszczyła miliony ludzkich istnień żyjących na świecie, stawiając się w miejsce Boga i Go małpując. Człowiek choćby najdoskonalszy jest tylko stworzeniem i to właśnie od Stwórcy zależy jego życie; ma On bowiem nieprzeliczoną ilość sposobów, by unicestwić to życie, które niszczy ustalony w świecie porządek. Tak, ale ktoś powie, że należy się za niego modlić i prosić o jego nawrócenie, a nie o to by umarł czy w jakikolwiek inny sposób Bóg go ukarał. Jeżeli ktoś świadomie oddaje się szatanowi jako narzędzie do niszczenia innych winien ponieść konsekwencje takiego wyboru. Gdy na jednej szali jest jego życie - na drugiej szali znajduje się istnienie wielu, tysięcy czy nawet milionów istnień; kogo więc należy ratować? - Przy tym zawsze można prosić, aby Pan Bóg wymierzył mu sprawiedliwość /tak uważam!/ i zachował przy zdrowiu i życiu miliony ludzkich istnień. TWOJA MĄDRA MODLITWA MOŻE URATOWAĆ ŚWIAT PRZED ZAGŁADĄ!!!

   Oddaj taką modlitwę Matce Bożej, a Ona sobie z nią poradzi. Nic bowiem nie uczyni bez woli i przyzwolenia Boga, jest wierna Bogu w swym posłuszeństwie. Jednak, aby modlitwy nasze zostały wysłuchane i odniosły skutek sami musimy postępować nienagannie zachowując wszystkie przykazania Dekalogu, a przede wszystkim musi kierować nami autentyczna miłość do Boga i innych ludzi oraz troska nie tylko o swoje, ale przede wszystkim o ich dobro; o dobro przyszłych pokoleń, które kiedyś po nas zajmą miejsce na tej Planecie - Ziemia.

   Tak jak istnieją dwa porządki, które powinniśmy zachowywać tak wiszą nad nami wszelkie skutki wobec nich nieposłuszeństwa. W wymiarze ludzkim są to ustawy prawne, które mówią nie tylko o wykroczeniach ale także o karach, które za nie grożą. A że każdy unika wszelkiej odpowiedzialności wobec prawa - to propagatorzy wszelkich wynaturzeń usiłują wpływać na rządzących, którzy ustalają te prawa, aby pod ich dyktando dokonywali zmian tych ustaw i ustalonych już wcześniej praw, za które mogliby ponosić karne konsekwencje swoich haniebnych czynów jak demoralizacja nieletnich przez wprowadzanie do szkół czy nawet już przedszkoli edukacji seksualnej, czy profanacje świętych wizerunków podlegających szczególnej ochronie poprzez ustawy wynikające z Konstytucji. Idą za tym wielkie pieniądze władców tego świata, którzy usiłują obalić istniejący porządek w jakim żyjemy i dzięki którym świat dotąd istnieje, chcąc uczynić siebie bogami /wiele Rządów świata daje się przekupić nie myśląc zupełnie o tym jak wielką wobec Boga będą musieli ponieść za to odpowiedzialność/.

   Ci wszyscy bogacze, którzy dorobili się olbrzymich majątków przeważnie na wszelkiego rodzaju nieczystych interesach i nierzadko zbrodniach przeciw ludzkości jakimi są prowokowane wojny, aby osiągnąć swój cel usiłują wydrzeć Bogu wszelkie tajemnice, dzięki którym mogliby Pana Boga małpować. Tak, szatan chce małpować Pana Boga; klonując ludzi, aby stworzyć zupełnie nowego człowieka, który będzie we wszystkim im posłuszny - tej garstce "wybrańców"; wszczepiając do ciała podskórne czipy, aby mieć całkowitą kontrolę nad wszystkimi ludźmi świata.... jest tego cała gama różnych możliwości, którymi oni dysponują skupiając w swoich szeregach specjalistów z różnych dziedzin nauki, jak choćby między innymi z parapsychologii; uprawiania czarnej magii.

 - Czy wiecie, że można przy pomocy odpowiednich technik i działań zabić drugiego człowieka nawet na odległość? ONI O TYM WIEDZĄ! Ktoś ulega śmiertelnemu wypadkowi /np. poseł Filip Adwent jego córka i rodzice posła zginęli w "wypadku" 18 czerwca 2005 roku/ lub ktoś inny zmarł na zawał serca pomimo faktu iż nigdy na serce nie chorował czy też zasłabł  nagle na jezdni nie wiadomo z jakiego powodu i samochód go przejechał... Nie ma winnych, nikt za to nie poniesie kary /przynajmniej w wymiarze ludzkim; bo w żadną inną dawno już temu oni przestali wierzyć, o ile w ogóle kiedykolwiek wierzyli/, nikt też do więzienia za to nie pójdzie. Po ludzku nie ma winnych, czysty "przypadek". Pan Lepper /Andrzej Lepper  poseł na Sejm został zamordowany przez Seryjnego Samobójcę 5 sierpnia 2011 roku/ - znał  techniki ich działania, wiedział, że ujawnienie PRAWDY skończy się dla niego śmiercią. "Seryjny Samobójca" /czytaj: morderca na zamówienie pozorujący czyjeś samobójstwo/ zatroszczył się o to, aby tak się właśnie stało. Media mainstreamowe przekazały do wiadomości publicznej o tym, że się powiesił w swoim biurze.

   Z pewnych przekazów jakie otrzymuję /nie wiązać z okultyzmem!!!/, wiem, że ideologia LGTB ma na celu zniszczenie chrześcijaństwa, a kontynuacją i ostatecznym upadkiem Kościoła ma stać się islam /ostatnie działania LGTB oraz masowy napływ nielegalnych imigrantów do Europy wyraźnie to potwierdzają/, bo tylko jeszcze Kościół i wierni Jemu kapłani wraz z naszymi modlitwami może świat uratować przed zagładą i całkowitym zniszczeniem; oni wiedzą o tym, dlatego taka bezpardonowa walka teraz się toczy  przeciwko duchowieństwu i Kościołowi, którego powinniśmy wspierać naszymi gorącymi modlitwami. Od kilku miesięcy dodatkowym elementem w tej walce stała się ogłoszona pandemia CORONAWIRUSA przez którego pozamykano Kościoły, a ludzi uwięziono na długi czas w domach.Wiele może i dobrych kapłanów i naszych duchowych przewodników lękając się o swoje życie idzie na układy z "władcą" tego świata posłusznie poddając się zaleceniom Rządu. Oni nas nie uratują a jeszcze bardziej pod płaszczykiem posłuszeństwa Kościołowi będą nas pogrążać. Musimy się modlić o dobrych i świętych kapłanów, którzy podźwigną nasz Kościół i wiarę z moralnego upadku i ruin. Innej możliwości nie ma: "Bo jak będzie uratowany Kościół to zostanie uratowana Polska i cały świat"-  Słowa te zostały mi przekazane wiele lat temu.



   TYLKO WIERNI WRAZ ZE ŚWIĘTYMI KAPŁANAMI MOGĄ URATOWAĆ NASZ KOŚCIÓŁ KATOLICKI I WIARĘ W TAKIM KSZTAŁCIE W JAKIM 2 TYSIĄCE LAT TEMU JEZUS  CHRYSTUS POWOŁAŁ GO DO ŻYCIA.

  Wiem, że tym postem; artykułem wielu ludziom i kapłanom się narażę. Jestem gotowa na odejście z tego świata, za cenę głoszenia PRAWDY, taką jaką ONA jest; bez żadnych upiększeń i makijażu.

- Ciąg dalszy nastąpi.

Opracowała: Zofia Sobieraj

Czytelników mojego bloga wspieram modlitwą.

Skomentuj...



Niech Pan Jezus Wam Wszystkim błogosławi.


czwartek, 9 lipca 2020

Jeszcze o przekleństwach.../ciąg dalszy/

- Czy można siebie samego przekląć?

   W poprzedniej części napisałam, o tym, że z chwilą popełnienia grzechu ciężkiego natychmiast jednak nie umieramy na jego skutek, ponieważ w ciele nadal żyjemy. Pan Bóg przestrzegając pierwszych rodziców Adama i Ewę przed śmiercią z chwilą spożycia owocu z drzewa zakazanego ma na myśli śmierć duchową człowieka; czyli odłączenie od Boga, w związku z tym, nad każdym kto grzech popełnia wiszą jego konsekwencje, które są rozłożone w czasie.

   Proponowałabym zapoznać się ze skutkami Bożego przekleństwa spowodowanego popełnieniem grzechu /Pwt. 28, 15 do końca/. Są one tak różnorodne i tak wielkie, że człowiek wrażliwy może wpaść w przerażenie; ale nie każdego spotykają wszystkie wymienione tam skutki grzechu - które są przekleństwem, a które są jednak rozłożone w czasie. O tym zaś co i kiedy może nas spotkać -  decyduje Boża Mądrość. Pan Bóg w różnym czasie w swojej Mądrości dopuszcza do nas różnorakie cierpienia, które powinny każdego z nas doprowadzić do przemyśleń nad swoim życiem i postępowaniem a w konsekwencji dopadające nas cierpienia winny przyczynić się do przemiany naszego życia  i postępowania; do zwrócenia się ku Bogu i odwracając się od wszelkiego zła, bo tylko On Jeden może nam odjąć czy też zmniejszyć nasze cierpienia, które wynikły z konsekwencji naszych grzechów i nieposłuszeństwa wobec Niego.

   Pracując w szpitalu podczas rozmowy z pewną pacjentką chorą na raka - zapytała mnie skarżąc się na swoje cierpienia: "Dlaczego Pan Bóg dał mi tą chorobę i tyle cierpienia?" - Na co ja odpowiedziałam: "Nie czyńmy z Pana Boga kata, bo nikomu cierpień Pan Bóg nie daje; jest przecież samą Miłością, więc nic złego nam dać nie może. Cierpienia są często konsekwencją naszych wyborów". - Spojrzała na mnie jakby nie rozumiała o czym ja w ogóle mówię...
nasze koło ratunkowe...
 
   Jeżeli dokonujemy złych wyborów nie licząc się z Bogiem i nie pytając Go o to czy dany wybór jest dla nas dobry, no bo my wiemy "lepiej" co dla nas jest dobre ( więc "po co nam Bóg?") wówczas skazujemy się na konsekwencje dokonanego przez nas wyboru, złe konsekwencje - jeśli dany wybór okaże się zły, a który doprowadzić nas może nawet do wielkiego nieszczęścia; np.: siadamy po alkoholu za kierownicą samochodu pewni siebie - bo przecież jesteśmy "dobrymi" w swoim mniemaniu kierowcami, więc "damy sobie radę"... - Każdej chwili dokonujemy jakiegoś wyboru przed, którym stawia nas życie. Z jednej strony Bóg, który daje nam dobre rady, czy ostrzega przed konsekwencjami złego wyboru, z drugiej strony szatan, który kłamie i pragnie naszego nieszczęścia oraz wszystkiego co złe jest dla nas podsycając w nas złe pragnienia, aby tylko odciągnąć każdego od tego co jest dla nas dobre; co może dać nam radość i szczęście w wymiarze teraźniejszym i wiecznym usiłując doprowadzić nas do wiecznego potępienia.


    Pewien mój bliski znajomy - młody człowiek uległ poważnemu wypadkowi. Potrąciła go na pasach  kobieta prowadząca samochód. Oczywiście od razu zebrał się tłum ludzi; wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarze jednak nie chcieli zabrać go do szpitala stwierdzając, że w drodze im umrze i że nie ma żadnych szans na przeżycie. Na skutek oburzenia ludzi karetka zabrała go do szpitala. Nie wiadomo było kto to jest, bo nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Matka jego kilka dni bezskutecznie go poszukiwała, bo nie przychodził do domu. Wreszcie okazało się, że uległ wypadkowi i jest w szpitalu. Ponieważ odzyskał przytomność lekarze mogli ustalić jego tożsamość i powiadomić rodzinę. Jego matka prosiła mnie, abym poszła z nią do szpitala. Gdy weszłyśmy na salę, na której został położony on siedział na łóżku prawie zdrów i się śmiał. Zaczął mówić chwaląc się, że jak był nieprzytomny był u niego szatan, który obiecał mu, że wyzdrowieje jak ten podpisze mu pewien dokument /zapewne cyrograf, na oddanie mu po śmierci swojej duszy/. - I co zrobiłeś? - Zapytałam.. -"No co, podpisałem. Dzięki temu żyję". Istotnie, błyskawicznie z dnia na dzień zdrowie zaczęło mu się poprawiać, ku zdumieniu wszystkich lekarzy i w stosunkowo krótkim czasie został wypisany zdrowy ze szpitala. - To był jego wybór; oddał swą dusze szatanowi i nigdy tego nie żałował pomimo, że po powrocie do zdrowia przeżył zaledwie kilka lat zostawiając młodą żonę i dwoje małych dzieci. Zastanawiam się nad tym, czy gdyby teraz mógł to wszystko odwrócić - czy podjąłby podobną decyzję? - Raczej w to wątpię...

   W innym przypadku mężczyzna na skutek wypadku stracił zupełnie wzrok. Byłam u niego w domu, bo poprosiła mnie o to kobieta, z którą miał dziecko. Razem mieszkali. Opowiadał mi że przyszedł do niego szatan i obiecywał, że odzyska wzrok jak podpisze zgodę /cyrograf!/, że po śmierci jego dziecka, będzie mógł zabrać duszę tego dziecka. "Obok mnie leżała córeczka; nie zgodziłem się"... Mężczyzna ten szukał rady u mnie, pocieszenia, a może wytłumaczenia tego co się wydarzyło...On podjął mądrą decyzję za cenę jakże wielką; straconej po ludzku nadziei na odzyskanie wzroku.

   Szatan używa wszelkich możliwych sposobów, by doprowadzić duszę człowieka do wiecznego potępienia obiecując mu chwilowe i doczesne przyjemności, za które każdy kto przyjmie od niego taki "podarunek" płacić będzie musiał on albo ten kogo najbardziej kocha przez całą wieczność mękami piekielnymi.

   Ale...czy człowiek może sam siebie przekląć nie popełniając przy tym jawnie grzechu?
Przekleństwo możemy sprowadzić na siebie przysięgając Bogu, lub komuś coś czego nie spełnimy. Pan Jezus ostrzega nas przed składaniem jakiejkolwiek przysięgi: /-/ "wcale nie przysięgajcie - ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię; bo jest podnóżkiem stóp  Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nawet jednego włosa nie możesz  uczynić białym lub czarnym" /Mt. 5, 33-37/. Tutaj od siebie dodam ostrzeżenie, że z chwilą, gdy złożymy jakąkolwiek przysięgę, szatan stwarzać nam będzie tak wielkie przeszkody i trudności, abyśmy jej nie dotrzymali; przeszkody, których często nie będziemy w stanie pokonać; a grzech krzywoprzysięstwa jest ciężkim grzechem. Jeżeli nie dotrzymasz złożonej przysięgi - to tak jakbyś sam siebie przeklął skazując na poniesienie skutków tego przekleństwa. Już samo niespełnienie złożonej przysięgi  jest ciężkim grzechem; czyli przekleństwem ściągniętym na samego siebie, które będzie dążyło do samospełnienia. Na straży tego samospełnienia stać będzie szatan, który wyczekuje tylko wszelkich możliwości, by sprowadzić na nas cierpienie, po to by nas ukarać za grzech krzywoprzysięstwa.

   Pan Bóg Sam w Sobie nie daje nikomu cierpienia i błędem jest to, gdy ktoś oskarża Boga, że sprowadza na nas chorobę czy jakiekolwiek nieszczęście. Natomiast Bóg nie tylko Jest Miłosierny, ale i Sprawiedliwy i wie, że za wszelki popełniony grzech zwłaszcza ciężki należy się nam słuszna kara. W Swej Sprawiedliwości więc dopuszcza do nas działanie szatana, by ten sprowadzając na nas cierpienia wymierzył nam sprawiedliwość. Jednak zawsze pamiętać należy, że szatan nie może zrobić nam nic więcej na co mu Pan Bóg nie zezwoli. Nic nadto. A my sami możemy prosić Boga o "umorzenie" nam kary, która słusznie się nam należy za grzech, czyli za przestępstwo popełnione wobec Prawa Bożego.

  Bywają jednak sytuacje w naszym życiu kiedy zupełnie nieświadomie sprowadzamy na siebie przekleństwo i warto na to zwrócić uwagę. Dokonuje się to w naszych myślach, w naszych pragnieniach, które są zupełnie sprzeczne z tym co Pan Bóg nam przeznaczył  i czego od nas oczekuje. Przedstawię to na własnym przykładzie... Przez wiele lat nie jestem w stanie napisać książki, mimo wielu moich modlitw, w której miałam opisać historię swego nawrócenia, o której napisanie byłam proszona. To pobudziło mnie po wielu latach do szukania tego przyczyny i znalezienia odpowiedzi na pytanie: "dlaczego". Po różnych analizach zrozumiałam, że tych przyczyn było wiele...A zaczęło się, gdy byłam jeszcze w Szkole Podstawowej; lubiłam czytać. Z wielką pasją czytałam książki z okresu II Wojny Światowej, czego efektem było to, że wykonałam piękny album opisujący historię tej strasznej wojny z własnym opisem i własnymi komentarzami. Kiedyś wzięłam go do szkoły, by pokazać koleżance. Nie wiem już jak do tego doszło, że dostrzegła nauczycielka od historii, że coś ukrywam pod ławką i wówczas wyciągnęła mi ten album spod ławki zabierając mi go. Z zaciekawieniem zaczęła przeglądać i wypytywać: "Skąd to masz? Czyje to jest?" Powiedziałam, że to jest moje i że sama to wykonałam... Wówczas zaczęła krzyczeć na mnie. "Kłamiesz! Przyznaj się, komuś to ukradła?" Rozpłakałam się i nic już nie powiedziałam. Widocznie przechodziło to jej wszelkie wyobrażenia, że 13-letnie dziecko, mogło coś takiego samo wykonać. Album ten nigdy do mnie nie wrócił; kosztował mnie wiele mojej pracy i trudu; wszystko straciłam. Wówczas postanowiłam, że nigdy więcej nie będę zajmować się pisaniem, o którym tak bardzo marzyłam. I to chyba było pierwsze przekleństwo wyrażone w swych myślach w tak wielkim wzburzeniu, które wówczas na siebie ściągnęłam.
Dwie drogi; wybór należy do Ciebie
   Po raz drugi stało się to już po moim nawróceniu. Pewna osoba,  bardzo namawiała mnie do napisania książki dotyczącej historii mego nawrócenia. Wcześniej w innej sytuacji zostałam przez nią oszukana, co stało się przyczyną mojego silnego postanowienia, że tej książki nie napiszę. Gdyby ta osoba przyznała się do tego, że zostałam przez nią oszukana, gdyby mnie przeprosiła za ten konkretny fakt obiecując, że nigdy więcej to się już nie zdarzy -  może w ten sposób odwróciłaby skutek przekleństwa które, przez jej grzech sama na siebie ściągnęłam po raz kolejny w myślach i mocnym postanowieniu, że tej książki nie napiszę... Więc gdy mimo wszystko zaczęłam w wyniku namowy ją pisać - nie byłam w stanie do chwili obecnej jej ukończyć. Przy każdej podejmowanej próbie opór był tak wielki - że nie mogłam go pokonać; albo piętrzyły się przede mną różne inne przeszkody stawiane mi na drodze. Tu chcę podkreślić, że swymi myślami i nieuporządkowanymi pragnieniami, które są przeciwne naszej naturze, naszemu powołaniu i temu co Pan Bóg od nas chce i czego oczekuje skazujemy się na niewypełnienie naszego powołania i poniesienia za ten fakt wszelkich konsekwencji w życiu przyszłym. Czyli, że w ten sposób ściągamy sami na siebie przekleństwo przez nieposłuszeństwo woli Bożej. Jest to podwójne przekleństwo; moje i tej osoby, przez którą zostałam  oszukana.

   Ktoś czasami obiecując coś drugiej osobie mówi: "Niech mnie szlag trafi jeśli słowa nie dotrzymam". Szatan uczyni wszystko, abyś tej obietnicy nie dotrzymał. A efekt? Szlag może nie trafić, ale zapewne spotka cię jakieś nieszczęście, czy ciężka choroba, co będzie skutkiem rzuconego na siebie przekleństwa nie spełnionej obietnicy. Słowo ma wielką moc; tak dobrą jak i złą i należy o tym zawsze pamiętać. Znaczy to, że winniśmy trzymać nie tylko język ale nawet swoje myśli na wodzy, bo każde słowo wypowiedziane czy wyrażone nawet w myśli ma moc samospełnienia. Tak dobre jak i złe każde zapisane jest w naszym sumieniu, za które przyjdzie nam przed Bogiem zdać kiedyś rachunek. Sumienie każdego z nas jest rodzajem pamiętnika, w którym jest wszystko zapisane; jest niczym Księgą naszego życia, przed którą nikt nigdzie się nie schowa ani nie ukryje i nie zmieni też niczego, co zostało w niej napisane.

   "Biorę dziś przeciwko wam na świadectwo niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo". (Pwt 30,19).
- A ja dodam od siebie jeszcze: Nigdy niczego nie obiecuj ani nie przysięgaj; ani komuś ani sobie, bo tak naprawdę nic od ciebie nie zależy, poza dokonywanym wyborem między DOBREM A ZŁEM.

- wszystkie opisane wydarzenia oparte są na autentycznych faktach.

Opracowała: Zofia Sobieraj