- Czy zatem Zgromadzenie to stanie na wysokości zadania wypełniając to wszystko co ma do spełnienia w czasach chaosu i zamętu oraz zintensyfikowania działania szatana, który usiłuje zniszczyć wszelką wiarę a w szczególności Kościół Katolicki powołany do życia przez Samego Boga - Jezusa Chrystusa dla naszego zbawienia? Trudno dzisiaj nie zadać sobie takiego pytania choćby z racji uroczystości związanych z setną rocznicą Zatwierdzenia tego Zgromadzenia przez Stolicę Apostolską, tym bardziej, że na naszych oczach wykluwa się Nowy Porządek Świata usiłujący zniszczyć to wszystko co Stwórca ustanowił od początku jego istnienia.
- Już wcześniej pisałam o tym, że aby cel ten mógł się ziścić trzeba zniszczyć wszelką wiarę, bo dokąd nie uda im się jej zniszczyć /globalistom usiłującym postawić się w miejsce Boga/ - nie zdołają zrealizować swoich zamierzeń. Tylko wiara w Boga, wierność Jego Przykazaniom i silna modlitwa może uratować jeszcze świat taki jaki znamy, Kościół i Polskę.
Papież Franciszek na początku obchodów Jubileuszu 100-lecia Zatwierdzenia Zgromadzeń Michalickich - jeszcze przed rokiem, wtedy kiedy obchody te się zaczynały - napisał list, w którym Zgromadzeniom tym wyznaczył pewną drogę pisząc: "Wasz charyzmat aktualny jak nigdy charakteryzuje się troską w stosunku do dzieci ubogich, osieroconych i opuszczonych przez nikogo nie chcianych; dzisiaj osoby najbardziej potrzebujące przyjmują oblicze tych, którzy żyją w niedostatku materialnym, ale często są to niewolnicy nowoczesnych uzależnień i uwarunkowań. Dlatego też Wasze Zgromadzenie powołane jest do objęcia wszelką troską i do zwrócenia szczególnej uwagi na tych, którzy wystawieni są na niebezpieczeństwo zła i oddalania się od Boga. Wyrażam życzenie, aby Wasza Rodzina Zakonna mogła nadal kontynuować szerzenie apostolstwa Świętego Michała Archanioła potężnego Zwycięzcy nad mocami zła widząc w tym wielkie dzieło Miłosierdzia dla duszy i dla ciała".
Szatan usiłując postawić się ponad Boga - swego Stwórcę - z całą mocą przy pomocy swoich narzędzi uderza w Kościół Katolicki. Uważam, że preludium do tego stał się film Smarzowskiego pt: "Kler", następnie film braci Sekielskich, po których zaczęto nagłaśniać grzechy nie tylko rzeczywiste, ale także te urojone Kościoła i kapłanów oraz "zamiatanie ich pod dywan"; pisałam o tym w jednym z wcześniejszych postów na tym blogu jako nowej strategii walki z Kościołem: "A bramy piekielne Go nie przemogą...dokończenie". Szatan zatem poprzez tych, którzy stali się jego narzędziami do niszczenia /tymi narzędziami zawsze stają się ludzie oddani złu...czyli szatanowi, jako, że zło zawsze pochodzi od szatana/ uderzył w najczulsze miejsce każdego człowieka; no bo cóż bardziej może zniechęcić człowieka do Kościoła jak nie krzywda wyrządzona bezbronnemu dziecku, którego każdy normalny człowiek, a na pewno kapłan powinien chronić? - Uderzenie stało się na tyle skuteczne, że coraz więcej ludzi zwłaszcza młodych zaczęło odchodzić od Kościoła. Na wielką skalę szerzy się apostazja. Ma to odbicie w bezczeszczeniu świętych wizerunków, dewastacji i niszczenia kościołów Katolickich, wyśmiewaniu i wyszydzaniu wiary katolickiej, a także tych, którzy wiarę tą wyznają oraz napaści rzeczywiste na kapłanów. Wyszydza się i wyśmiewa wszystko co święte i Boże!
Myślę, że jednak nie tylko te grzechy nieczyste, przez wiele lat "zamiatane pod dywan" przez wielu hierarchów Kościoła Katolickiego osłabia wizerunek Kościoła i zniechęca do kapłanów. Ostatnio Papież Franciszek dużo mówił do kapłanów o grzechach klerykalizmu, którego księża się dopuszczają. - Co to jest takiego? Klerykalnym staje się każdy kapłan, który chce dowodzić, który wydaje rozkazy, który wie wszystko najlepiej, jest zamknięty w sobie i nie dopuszcza, aby inni z nim współpracowali w misji Kościoła. Klerykalizm to zamknięcie się w samym sobie i własnych horyzontach, bez możliwości jakiegokolwiek dialogu. Klerykalizm często prowadzi do manipulacji innymi /zwłaszcza świeckimi - czego ja osobiście doświadczałam/ nadużyć i kłamstw. Nie będę tu podawać przykładów, których byłoby wiele...Boli to tylko tych, którzy tego doświadczają...
Trwa walka z Kościołem na różne sposoby, a są kapłani którzy ustawiają się w jednym szeregu z wrogami Kościoła, poprzez różne działania czy też wypowiedzi i poglądy, które są w opozycji do tego wszystkiego czego nauczał Jezus Chrystus. Jest też wielu takich, którzy często jak mantrę powtarzają Słowa Pana Jezusa, że: "Kościoła bramy piekielne nie przemogą" i... dając ciche przyzwolenie na funkcjonowanie zła w świecie nie podejmując żadnej z nim walki. - Zaiste! Nie przemogą! Obietnica Jezusa Chrystusa musi się spełnić, ale Pan Jezus nie powiedział za jaką cenę to się dokona. Święty Jan Paweł II już dawno zapowiedział, że "może się to dokonać już tylko za cenę krwi"... Papież Benedykt XVI przepowiedział, że ostanie się "mała trzódka, która ocali i odbuduje Kościół"...
- Oburzamy się na tych, którzy niszczą obecny ład i porządek w świecie i dążą do wprowadzenia Nowego Porządku Świata, na ruinach Państw Narodowych i Kościoła Katolickiego, który ma zastąpić jedna światowa lucyferyczna religia.
Oburzamy się na pośredni przymus przyjmowania preparatów szczepiennych, przeciwko panującej "pandemii" rzekomo bardzo śmiercionośnego Wirusa Sars Cov -2, które to według wielu naukowców zawierają cząsteczki grafenu, bardzo szkodliwego dla organizmu człowieka. A wszystko to służyć ma depopulacji ludności świata, których ponoć jest za dużo, a więc trzeba uśmiercić tych, "nadprogramowych" milionów czy nawet miliardów ludzkich istnień. Jeśli więc jakiemukolwiek kapłanowi jest obojętne czy ludzie żyć będą czy zostaną uśmierceni, aby tylko Kościół przetrwał - bo tak Pan Jezus to obiecał - to ustawia się taki kapłan w jednym szeregu z globalistami; śmiem to wypowiedzieć /bo nie mam inklinacji na bycie świętą; jakby może niektórzy chcieli... Oddałam się Panu Jezusowi i chcę żyć Jego Prawdą; za każdą cenę, bo nie ma dla mnie nic droższego!/ Pan Jezus poszedł za jedną zagubioną owcą, a jednemu ze Swoich uczniów, który obciął ucho najwyższemu kapłanowi, gdy z innymi wraz z Judaszem przyszli pojmać Pana Jezusa - powiedział: "Włóż miecz na swoje miejsce, bo wszyscy którzy za miecz chwytają od miecza giną" /Mt. 26, 47-53/. Pan Jezus nie pochwalił swego ucznia za to, że ten stanął w Jego obronie, czyli w obronie przyszłego Kościoła.
- Ciąg dalszy nastąpi...
Bardzo mądre słowa
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, niech Dobry Bóg błogosławi we wszystkim, a Święci Aniołowie niech wspomagają we wszystkich trudach codziennego życia.
OdpowiedzUsuń