Motto:
"Trzeba szerzyć kult Świętego Michała Archanioła - bo żyjemy w czasach ostatecznych" Ks. Walerian Moroz CSMA
Jako motto tego postu zamieściłam słowa Śp. Ojca Waleriana Moroza CSMA, który wiele lat temu był przez krótki okres czasu moim Przewodnikiem Duchowym w czasach największego kryzysu jaki przechodziłam po wyjeździe pewnego kapłana na Misje, z którym wcześniej utrzymywałam trwały kontakt. Szkoda, że tak wcześnie odszedł z tego świata przez co tak nagle Bóg zakończył to Dobro, które przy współpracy z tym kapłanem mogłoby się dokonywać tu na Ziemi na tej drodze szerzenia kultu Świętego Michała Archanioła. Jemu to zawdzięczam wspaniałą rekomendację jaką mi wystawił dzięki której mogłam dać niezapomniane świadectwo potrzeby walki z szatanem na przykładzie mojego życia w jednym ze Słupskich Kościołów, które to w owym czasie poruszyło wiele ludzkich sumień i przybliżyło działanie szatana i jego skutki w życiu człowieka.
A oto rekomendacja jaką wówczas Czcigodny Ojciec Walerian Moroz CSMA mi wystawił, dzięki któremu zostałam zaproszona do Słupska a także przez rekomendację Animatorki Rycerstwa Świętego Michała Archanioła, którego /będąc w Słupsku nieco wcześniej/ Zastęp Rycerski powołałam do życia.
A oto opinia na temat wygłoszonej przeze mnie prelekcji w Słupsku Czcigodnego Księdza Proboszcza:
Wspominając Czcigodnego śp. Ojca Waleriana Moroza CSMA pragnę Bogu i Jemu podziękować za wielogodzinne z Nim rozmowy i za czas mi poświęcony. Bóg po moim nawróceniu wyznaczył mi szczególną drogę, co do której On mnie utwierdził w przekonaniu, że jest właściwa i potrzebna. Szkoda, że nie mogłam przyczynić się do tego, aby wypełniło się to w co On tak bardzo wierzył i do czego miał przekonanie związane ściśle z charyzmatem Zgromadzenia, do którego należał. Nie dane mi były te możliwości...
Nawrócenie swoje do Boga przeżyłam wiele lat temu. Pan Jezus powołał mnie w sposób szczególny na drogę walki z szatanem. Po swoim nawróceniu całe swe dalsze życie ofiarowałam Bogu pragnąc tylko jednego: służyć MU tak jak ON tego chce ode mnie; ale kapłani stawiani mi na drodze "mieli swoje wizje" - co do tego i to całkiem odmienne; oraz różne wobec mnie oczekiwania. Oprócz Ojca Moroza nie było nikogo, kto by mi pomógł i poprowadził na tej trudnej drodze, na którą zostałam powołana. Może ktoś powie, że być może sama to sobie wymyśliłam i wmówiłam... - Jeżeli tak by było - to dlaczego z mojej inicjatywy powołany do życia został Ruch Apostolski pod nazwą Świętego Michała Archanioła, we współpracy z Księdzem Marianem Polakiem CSMA, którego nie tylko jestem inicjatorką ale także współzałożycielką? Ruch, którego celem jest walka z szatanem i niesienie pomocy tym wszystkim, w których szatan zapuścił swe korzenie... - Ruch, który istnieje po dzień dzisiejszy i jest prowadzony przez kapłanów ze Zgromadzenia Księży pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła.
Zawsze mawiałam wszystkim, że nie mam inklinacji na bycie świętą. Pragnęłam mieć męża i dzieci; rodzinę wzajemnie się kochającą jakiej ja nigdy nie miałam. To Bóg zdecydował inaczej. Mówił mi /przez dar lokucji/ o istnieniu szatana ujawniając całą prawdę o nim i o sposobach jego działania... Skąd mogłabym o tym wiedzieć ja, która do Kościoła nie chodziłam i uważałam siebie za osobę niewierzącą? - Pan Jezus mówił mi o wszelkich zagrożeniach wobec, których stanął Kościół Katolicki. Były to lata 90-te poprzedniego stulecia i trudno jeszcze było w to wszystko uwierzyć. Dziś wszystkie te zagrożenia, o których wtedy mówił mi Pan Jezus widoczne są gołym okiem.
Pan Jezus z tym, który zdradził |
Mało jest kapłanów, którzy głoszą PRAWDĘ o istnieniu szatana, a ci którzy to czynią są uciszani przez swoich Przełożonych, którzy boją się konfrontacji ze złem idąc na układy z "Władcą tego świata". - Kto nas obroni przed Nowym Porządkiem Świata, który puka już do naszych drzwi? Potrzebujemy świętych kapłanów, którzy nie tylko staną w obronie naszej wiary katolickiej, Chrystusowego Kościoła, ale i w obronie każdego człowieka oraz zagrożonej egzystencji. Kapłani Kościoła Katolickiego powinni wzywać wszystkich do modlitwy, pokuty, postów wobec zbliżającego się szatańskiego zniewolenia milionów ludzi żyjących obecnie na całym świecie. Tymczasem nasi Duchowi Przywódcy /większość z nich/ pochowali się w swych kryjówkach milcząc i nabierając wody w usta. Natomiast szykanuje się i prześladuje tych kapłanów, którzy mają świadomość tego co nadchodzi chcąc w jakiś sposób zapobiec wszelkim nieszczęściom, przynajmniej ujawniając je i ostrzegając przed nimi.
Jeśli Kościół nas nie obroni - wszyscy poginiemy w otchłani totalnego zniewolenia i piekła. Błagajmy Boga o prawdziwie świętych kapłanów, którzy nie boją się głosić PRAWDY i ostrzegać; takich którzy nie będą bali się wykluczenia.
Święty Michale Archaniele, broń nas w walce i zniwecz wszelkie działania bogaczy tego świata, którzy usiłują czynić się bogami chcąc nas wszystkich pogrążyć w szatańskiej niewoli. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz